Strony

wtorek, 15 lipca 2014

rzecz o... trawie cytrynowej

Ostatnio moją nozdrzową miłością są woski WoodWick, ciekawa byłam to na temat cytryny, trawy cytrynowej ma do powiedzenia WoodWick. Cytrynę każdy zna można ten zapach spartolić,zabić chemią, zrobić ze świeżego, ożywczego zapachu zrobić kibelkową kostkę.





Za każdym razem, gdy otwieram wosk WW, jestem zachwycona tym jak są pakowane. Otwiera się łatwo i dzieli cudownie. Pod względem "technicznym" są to najlepsze woski z którymi miałam do czynienia. Łamie się tak łatwo, jak czekoladę. 

Znowu podzieliłam, na próbę na pół, ten gotowy, sugerowany przez producenta kawałek. Co z woskiem się robi, to wiecie, odpalamy kominek i czekamy.




Czekałam na cytrusową świeżość. Potęgę orzeźwienia, w takie upały, tylko świeże i rześkie zapachy. Ten wosk taki nie jest. Czuć cytrynę, skórkę cytrynową, trawę cytrynową - to jest. Jest jednak jakaś nienazwana pudrowa nuta, która sprawia, że ta kwintesencja lekkości, leci na łeb na szyję, jak giełdowe wykresy w czarny czwartek. W tym wosku wyraźnie czuć cięższe nuty, takie kadzidłowe. Jest to ciekawa kompozycja, przynajmniej dla mnie, nadaje się na wieczór. Ostrzegam jednak, że jak na cytrusowy zapach jest ciężkawy. Ciekawy zapach, ale nie do każdego trafi. 



Kto ma ochotę przetestować, wosk Lemongrass i inne produkty w sklepie cozazapach.pl na hasło kasiek kupicie z 15% rabatem.

Tylko do końca lipca ; - )

4 komentarze:

  1. Słyszałam dużo dobrego o woskach z WW, ale jeszcze ich nie próbowałam, a dodatkowo uwielbiam zapach trawy cytrynowej! Bardzo fajny blog, będę często zaglądać :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Został mi jeszcze jeden w domu do przetestowania. ZObaczymy :))

      Usuń
  2. Ja dalej siedzę w krainie Yankee, ale jak wypalę zapasy wosków to na pewno spróbuję, brzmi dość... świeżo :D Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiam Twoje opanowanie i samodyscyplinę. Ja palę co mi w ręce wpadnie

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.