Strony

środa, 15 października 2014

rzecz o... otusze

Otucha każdemu jest potrzebna. Ostatnio szczególnie odczuwam potrzebę, by ktoś podniósł mnie na duchu, bo chyba wzięłam na siebie za dużo. W domu już prawie nie mieszkam. Czas wolny to chyba jest to co przeznaczam na dojazdy, skądś, dokądś...

Niemniej jednak, od czasu do czasu, zabawię w domu kilka godzin z rzędu i to tak, że nie muszę od razu paść na łóżko. Wtedy nadal stosuję aromaterapię, gdyby nie ona chyba już bym sięgnęła za broń, wzorem mych antenatów. 

Jak tylko poczułam ten wosk, tęskniłam do chwili, gdy będę miała odrobinę czasu i go wypróbuję. Takie cytrusowe połączenie skojarzyło mi się z wakacjami w Krynicy Górskiej. Byliśmy tam ze znajomymi ładnych parę lat temu, od tamtego czasu, cytrusy kojarzą mi się z szalonymi wakacjami


Ten wosk pochodzi z serii Relaxing Rituals. Woski z tej serii nie mają kształtu tart, a regularnych prawie walców. Mają bardziej zwartą konsystencję, nie kruszą się, a łatwo łamią, jak widzicie na zdjęciu powyżej. Każdy wosk z tej serii to kompozycja olejków eterycznych. 

Ten, który poszedł na pierwszy ogień to połączenie cytryny, grejpfrutów i imbiru. Do kominka trafiła 1/3 krążka.

Po na sucho i na pierwszy niuch po odpaleniu, czuć rześką woń cytrusów. Pachnie świeżo, bardzo cytrusowo, chociaż da się wyczuć takie zgrzytające chemiczne nutki. Natomiast gdy kominek rozpali się na całego czujemy również imbir, co wprowadza takiego korzennego kopa.

Dzięki tym nutom imbiru, ten wosk staje się moim jesiennym ulubieńcem. Jest świeży, ale i przytulny. 


 Ten  i inne zapachy kupicie na goodies.pl

1 komentarz:

  1. Oj tak, aromaterapia przy takiej pogodzie i zabieganiu to rzecz nieodzowna!!!

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.