Strony

wtorek, 25 listopada 2014

Czas Honoru - Powstanie

źródło
Akcja tej specjalnej serii „Czasu honoru” toczy się podczas Powstania Warszawskiego, czyli w chronologii całego serialu stanowi powrót do wydarzeń wcześniejszych. To sensacyjna opowieść o powstańczym szlaku bojowym jednego oddziału, złożonego nie tylko z bohaterów poprzednich sezonów, ale też z nowych postaci, młodych ludzi z rozmaitych warszawskich środowisk. Ich powstańcze losy wypełniają treść serialu.Ostatnie dni lipca 1944. Przez Warszawę ciągną kolumny niemieckich wojsk wycofywanych z frontu wschodniego. W mieście rośnie napięcie – sztabowcy Armii Krajowej debatują nad wybuchem powstania. W lokalach konspiracyjnych tysiące młodych ludzi czekają codziennie na decyzję. Wśród bohaterów są doskonale znani z poprzednich serii Władek, Michał, Bronek i Janek , ale też postaci nowe, do których należą Wilk, Adam, Mickiewicz, Apacz, Irena, Bambo i Zosia.W okupowanej Warszawie toczą się nerwowe przygotowania do Powstania. Janek, Bronek, Michał i Władek zostają przydzieleni do kompanii specjalnej, która w czasie Powstania ma stanowić osłonę Komendy Głównej. W oczekiwaniu na ogłoszenie godziny „W” dowódca kompanii, „Krawiec”, nakazuje im odebranie pod Warszawą zrzutu specjalnego kuriera z instrukcjami od rządu londyńskiego.(źródło strona serialu)




Po kilku latach od początku emisji, kultowego już serialu Czas Honoru, doczekaliśmy się epickiego finału. Twórcy uznali, że najlepszym zakończeniem serialu o cichociemnych będzie pokazanie ich walki w Powstaniu warszawskim. Widzowie domagali się Powstania w czasie chronologicznie odpowiednim, jednak wtedy twórcy odpowiadali, że nie mają na to środków. Moim zdaniem, taka czasowa roszada jest pomysłem, złym, wiemy jak skończyli bohaterowie, wiemy kto przeżył, a kto nie i odziera nas to z całej niespodzianki(której zbyt wiele nie mamy, bo jak powstanie się skończy wie największy troglodyta). Złapałam się w pewnym momencie, że tylko czekam kiedy które z nowych bohaterów padnie, bo skoro nie ma ich w serii „po powstaniu”, to musi zginęli. I tak sobie odliczałam. Oczywiście odcinek ostatni był rekordowy…

12 odcinków, tyle dzieje się pomiędzy oczekiwaniem na wybuch powstania, pełnym niecierpliwości, oczekiwania, radości na myśl o wolności, do odcinka ostatniego, pełnego brudu, pyłu cegłowego i rozpaczy. Gdy czyta się książki historyczne o powstaniu, autorzy podkreślają to jak mieszkańcy palili się do walki. To brzmi tak abstrakcyjnie, dopiero ten serial pokazuje młodych chłopaków, którzy mają dosyć upokorzeń i chcą walczyć… niestety serial doskonale pokazuje też ewolucje nastrojów1) mieszkańców, którzy nie są monolitem, ludzie upadają na duchu, mają dosyć piwnic, strachu, mają dosyć konania bliskich.
Oczywiście niewzruszoną skałą jest Helena – matka Wandy. Ja nie wiem… aktorka grająca tę rolę, pisze ten serial, czy nie mogłaby odjąć nieco heroiczności Helenie? Przecież ta postać jest już śmieszna. Pamiętam, jak ze znajomymi śmieliśmy się, że Helenka to by w pojedynkę wojnę wygrała. Jest wszędzie, niezłomna, cierpiąca i dzielna niczym Gabrysia Borejko. Jak zobaczyłam ją przed czołgiem w ostatnim odcinku to już umarłam… no całe przejęcie jakie miałam z poprzednich scen szlag trafił.
Druga irytująca rzecz – ilość pozytywnych zbiegów okoliczności. Umierający major, którego Michał przypadkiem spotkał, przypadkiem okazał się szyfrantem z wojny bolszewickiej gdy okazało się, że trzeba złamać kod i przypadkiem okazał się muzykiem, gdy Sowieci zaszyfrowali wiadomość w utworze Czajkowskiego, dobrze że przypadkiem nie okazał się ojcem Stalina. W tym serialu zawsze stąpali na granicy prawdopodobieństwa, ale tutaj popłynęli.

Tak jak mówiłam, niestety niespodzianka jest zepsuta na samym wstępie i nie mamy jakichś większych emocji, no wątek Celiny zepsuto po całości, wątek historyczny – wiemy jak powstanie się kończy, toteż chyba nawet ja się nie łudziłam, że wygrają. Za to ocalenie Leny, po tym jak widzieliśmy jak to się stało, zasługuje bezdyskusyjnie na miano cudownego.

I znowu zgrzytała mi aktorka grająca Wandę, nie lubiłam Jej od II sezonu, tutaj wygląda jak matka reszty sanitariusze. Nietrafiony wybór aktorki.

Pomimo wszystko, oglądało mi się dobrze, chociaż jak to mój Tatuś trafnie stwierdził, przykro jest jak się patrzy na takich młodych oddanych ludzi, jak się wie, że przegrają i będą zniszczeni, a tak się starają i walczą i giną, a dziś jest tylu złodziei… Tata dlatego nie ogląda, a ja oglądnęłam tak, żeby mieć całość odhaczoną….


I było dużo, dużo przejmujących momentów.


49/52

4 komentarze:

  1. Mi zostały jeszcze trzy odcinki do obejrzenia, bo jestem trochę w tyle. Średnio mi się ten pomysł z Powstaniem podobał i niestety ciężko mi było się odnaleźć w fabule, zresztą nadal jest. Według mnie powinni serial skończyć na 6 sezonie.
    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie odrobinę rozczarowały odcinki Powstania :/ Za dużo było gadek o miłości, poświęceniu i czyszczenia broni niż faktycznego przedstawienia tragizmu tamtych dni...

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja jakoś do tej pory nie oglądałam tego serialu, choć książki historyczne o tych czasach bardzo lubię. Skusił mnie dopiero ten sezon o powstaniu i powiem wam, że jestem zachwycona:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z całego serialu widziałam tylko pojedyncze sceny. Moja mama z zafascynowaniem ogląda od pierwszego odcinka i wiele razy mi go proponowała. A ja wiele razy mówiłam sobie, że w końcu obejrzę. To "w końcu" jeszcze nie nastąpiło, ale może w najbliższym czasie nadrobię :)

    http://sklep-z-pamiatkami.blogspot.com/ Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.