Strony

poniedziałek, 17 listopada 2014

rzecz o... soplach lodu

Czy u Was też jest tak zimno? Chyba jednak Matka Natura przypomniała sobie, że należą Nam się cztery pory roku i przygotowuje Nas na przybycie zimy. Ja nie narzekam, lubię zimę, lubię śnieg. Tylko niestety teraz mamy taką pogodę, że chyba KAŻDY jest przeziębiony. Nie wiem czy nie do końca wyleczyłam poprzednią chorobę, czy złapałam coś nowego, bo gardło i ogólne rozbicie dają o sobie znać. Dlatego dziś cały dzień spędziłam w łóżku(obudził mnie rano kurier ^^). Razem z Melą dochodziłyśmy do siebie i umilałyśmy czas. Ja ją miziałam, Ona mnie grzała. Pełna symbioza.


A ponieważ jest już zimno i aura taka niesprzyjająca, to sięgnęłam po wosk, dosyć kontrowersyjny, który na sucho mnie nawet nie tyle, że nie zachwycił, co po prostu odrzucił. Podobała mi się tylko etykietka i kolor i zanim pierwszy raz go powąchałam, byłam zakochana w stronie wizualnej. Ale na sucho - bleeeee. Pewnie dłuuuuugo czekałby na swoją kolej, gdyby nie pewien filmik na YT z którego drzemy od wczoraj łacha na grupie FB. Stwierdziłam, że nie ma opcji, odpalę ten wosk. A może poczuję zapach gila na gałęzi mroźnego lasu :P


Jak widzicie, zapachu zbyt dużo nie dałam. I tak bałam się, że po rozpaleniu będzie pachniało jeszcze gorzej i już myślałam co z tym woskiem zrobię. Bo sorry, ale ładna etykieta i kolor nic nie zwojują.
Tymczasem mile się rozczarowałam. Nie będę Was katowała stwierdzeniem, że wosk pachnie jak mroźny las, z dużą ilością drzew iglastych, szczerze mówiąc na tyle rzadko bywam w takich lasach, że chyba nie jestem ekspertem. Bezdyskusyjnie jednak pachnie iglakami, świątecznym stroikiem z jedliny, prawdziwą choinką, zapach jest żywiczny, świeży, nie dusi, orzeźwia. Naprawdę bardzo, bardzo fajnie pachnie, ale czy zachwyca? Nie odrzuca - to dla  mnie ważne. Będę go mogła palić spokojnie do końca, a kto wie może sobie kupię jakiś zapasik, bo taki iglasty, świeży zapach będzie też fajnie orzeźwiał w lecie.



 Ten  i inne zapachy kupicie na goodies.pl


A teraz nieco prywaty, plan na dochodzenie do siebie:


I moja piękna rekonwalescentka, niebo a ziemia w porównaniu z zeszłym tygodniem i w porównaniu z Kotem tuż po zabiegu:






12 komentarzy:

  1. oddaj kota! <3 ja chyba też zapalę ajsles, z tego co zrozumiałam z filmiku to ona uważa, że "pachnie lasem no tym, no głównie iglastym w zimie" teraz się zastanawiam czym różni się ten zapach od lata i jak pachnie las lisciasty np w ziemie, skoro nie ma liści :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kota nie oddam za żadne skarby świata!! :D

      A czym pachnie iglasty las w zimie? Może gnijącymi liśćmi i sarnimi kupami? ;>

      Usuń
  2. Moja mama zawsze powtarza, że koty to szybko dochodzą do siebie :). Mojego Felka potrącił samochód, na szczęście przyniósł nam go sąsiad, karmiłam strzykawką, dostał coś od weta i po tygodniu wyglądał tak samo jak wcześniej. Teraz zauważyłam, że mu się nawet przytyło, zbiera zapasy na zimę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Meli strzykawką nie karmię sama pałaszuje aż miło. Oby Mela też przytyła bo okropny z niej patyczak :(

      Usuń
  3. Ajsles to MUSI być mroźny las... taki zimny... mroźny las...

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę w końcu wypróbować te woski, bo jak na razie to zapalam tylko świeczki zapachowe i kadzidełka... A te woski każdy chwali ;)

    http://pasion-libros.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. O świeży iglasty zapach a ja myślałam, że będzie coś podobnego do ekstremalnie mroźnego dnia pełnego słońca i to w górach lub nad jeziorem.
    Mam nadzieję, że z kotkiem będzie co raz lepiej i to co było nie powróci :)
    Zdrówka życzę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D nie ma prawa powrócić, bo to były zęby, a te usunęliśmy :D


      Wosk jest naprawdę sympatyczny, nie spodziewałam się że aż tak

      Usuń
  6. Dobrze że już lepiej z kicią :)
    Ja się rozpieszczam podgrzewaczami o zapachu czekolady, cynamonu i pomarańczy!

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.