Strony

środa, 11 lutego 2015

"Droga Romo" - Roma Ligocka

Najnowsza autobiograficzna powieść Romy LigockiejKontynuacja bestsellerowego "Dobrego dziecka"
Kraków, lata 50-te XX wieku. Roma ma już 18 lat i samodzielnie wchodzi w dorosłe życie. Pozostawiona przez matkę, bez kontaktu z doświadczoną osobą, która mogłaby w trudnych życiowych sytuacjach służyć radą i pomocą, młoda dziewczyna wpada we wszelkie pułapki swojego wieku. Środowisko artystów, w którym zaczyna się obracać, fascynuje Romę, ale i przynosi wiele niebezpieczeństw. Alkohol, anoreksja, niechciana ciąża…Sytuację dodatkowo komplikuje powrót matki z emigracji. Roma, nauczona już samodzielności, na nowo musi się oswoić i zaakceptować jej obecność.
Droga Romo to do bólu szczera opowieść popularnej pisarki, dzięki której czytelniczki jeszcze bardziej ją pokochają i lepiej zrozumieją jej życiowe wybory.


Romę Ligocką, Jej prozę poznałam całkiem niedawno, z każdą nową przeczytaną książką, żałuję że wzięłam się za nie tak późno i że wciąż tyle jeszcze zostało mi do przeczytania. Z drugiej strony tyle jeszcze czeka na odkrycie. Jeszcze tyle zachwytu przede mną, zachwytu nad subtelnością stylu Ligockiej, smutnego piękna które emanuje z Jej książek. Weltschmerz, melancholia, to znajdujemy w tym książkach. Widzę, że niezależnie czy felietony, czy książki biograficzne, zawsze autorce wychodzą!! Droga Romo ta książka czekała długo, jakoś nie mogłam znaleźć spokojnych chwil, żeby usiąść i czytać i myśleć, teraz wreszcie nadrobiłam… za długo!



Powróciła do mnie myśl, która właściwie nigdy mnie nie opuszczała – że wszystko, co kocham będzie mi odebrane, szybko, bardzo szybko… Jeśli tylko uda mi się kogoś lub coś pokochać, to zaraz odejdzie, zniknie z mojego życia.
Wszyscy odchodzą, a siła mojej miłości nie jest żadną siłą, bo nie potrafi ich zatrzymać.(…) Właśnie najszybciej odchodzą ci, których najbardziej chciałabym zatrzymać.[s. 52]
Cytuję Wam ten fragment aby pokazać Wam kwintesencją książki Droga Romo, smutek, utrata, zamknięte w pięknych zdaniach. Zestawienie subtelnych, delikatnych zdań z brutalnym, szarym życiem. 
Roma Ligocka, Dziewczynka w czerwonym płaszczyku, Dobre dziecko, które przeżyło wojnę, co samo w sobie jest cudem, usiłuje odnaleźć się w dorosłości. Nie jest łatwo, właściwie wcale nie jest. Dziecko dorastające w lęku, które oswoiło śmierć, bo widziało ją codziennie, zamiast biegać po łąkach, uciekało ulicami getta, aby dogonić życie, a uciec śmierci. Takie dziecko staje się pełną lęku nastolatką i znerwicowaną kobietą. Dodatkowo dokłada jej matka, kobieta której wojna zabrała wszystko, pozycję, bliskich, a pozostawiła strach, poczucie zaszczucia. Matka przelewa ten strach na córkę. Tytuł książki to inwokacja z listu, który matka śle z Wiednia do Romy, która została w Krakowie. Matka, chociaż jest daleko, wciąż strofuje Romę, wciąż przypomina jej jak zły jest świat i jak wiele na nim zagrożeń, a największym niewątpliwie jest co ludzie powiedzą. A Roma i bez napomnień matki jest zagubiona:
Coraz częściej ogarnia mnie uczucie, że tutaj też nie całkiem pasuję i że może się nie nadaję. [s. 53]
W Twoim wyobrażeniu byłaś starsza, miałaś za sobą jakieś sto pięćdziesiąt lat smutku i tylko czułaś, jak dobrze jest chociaż przez chwilę nie być samotną.[s. 64]



Uwielbiam Romę Ligocką za to jak pisze, jak dzieli się smutkiem który nosi w sobie i zamienia go na coś pięknego, jak pokazuje mi, że nie muszę ugiąć się pod presją i być normalną, zawsze szczęśliwą. Podziwiam Jej siłę i upór. Zachwycam się Jej urodą i tą z przed lat i obecną, bo Roma Ligocka jest przepiękną kobietą.
Ta książka przenosi nas do Krakowa, do świata bohemy, artystów, zadymionych knajp, wielkich wydarzeń i małych dramatów. To nie tylko opowieść o artystycznym mieście, ale i pięknym artystycznym wnętrzu pewnej dziewczyny, która szuka w nim miejsca.


Wspaniała, wspaniała książka… Pora szukać kolejnych!!

2 komentarze:

  1. Również uwielbiam twórczość Romy Ligockiej - mało kto umie tak pięknie pokazywać świat wraz z jego zaletami i wadami...

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.