Strony

poniedziałek, 23 marca 2015

Rogaliki z białym serem

Pierwszy dzień chorobowego. A że ja bezczynnie siedzieć nie umiem, to postanowiłam wykorzystać przepis ze świeżo nabytej w promocji książki moje wypieki. Książka była o połowę przeceniona, więc się skusiłam. Zanim Wam więcej o niej napiszę, przetestuję kilka przepisów. A że drożdżowe lubię robić i uspokaja mnie to,  przeto nim odpłynęłam w ramiona chorego Morfeusza, orobiłam się jak osioł













Wyjdzie około 50 rogalików
560 g mąki pszennej tortowej
10 g drożdży suchych lub 20 g drożdży świeżych
350 ml mleka
2 jajka
80 g masła, roztopionego
75 g cukru
pół łyżeczki soli



Mąkę pszenną wymieszać z suchymi drożdżami  dodać resztę składników i wyrobić, pod koniec dodając rozpuszczony tłuszcz. Wyrobić ciasto, odpowiednio długo, by było miękkie i elastyczne. Uformować z niego kulę, włożyć do oprószonej mąką miski, odstawić w ciepłe miejsce, przykryte ściereczką, do podwojenia objętości (około 1,5 godziny).

Przygotować 2 - 3 płaskie blachy - wyłożyć papierem do pieczenia

Wyrośnięcie ciasto krótko zagnieść, podzielić na 4 części. Każdą część rozwałkować na długi prostokąt o bokach około 18 x 35 cm. Kółkiem do krojenia pizzy lub ostrym nożem wycinać naprzemiennie trójkąty o krótkiej podstawie i długich bokach. U podstawy każdego trójkąta nakładać 1 łyżeczkę nadzienia serowego. Zwijać od podstawy w kierunku wierzchołka w taki sposób, by koniec wierzchołka znalazł się pod spodem rogalika (w przeciwnym wypadku rogaliki będą rozwijały się podczas pieczenia).

Układać na blaszce, w sporych odległościach od siebie. Przykryć ręczniczkiem, pozostawić w cieple do czasu podwojenia objętości (około 30 minut).
Przed pieczeniem posmarować roztrzepanym jajkiem


Nadzienie:

400 g twarogu półtłustego lub tłustego
2 żółtka
4 - 5 łyżek drobnego cukru do wypieków z wanilią (zamiast wanilii można dodać 1 małe opakowanie cukru wanilinowego)

Składniki rozetrzeć w naczyniu widelcem, do połączenia. Najlepszy jest twaróg nie mielony, grudkowaty (w kostce).

Instrukcja z bloga - w książce jest identyczna

Nie jestem zadowolona z tego ciasta, robiłam maszyną i gdy nastawiłam na wyrabianie, poszłam w kimę, odpłynęłam, ciasto wyszło rzadkie, pomimo trzymania się proporcji. Musiałam sporo podsypać mąki, żeby coś z tego wyszło. Na pewno nie będzie to mój ulubiony przepis. Chociaż rogaliki smaczne, nie powiem.



10 komentarzy:

  1. Moja ciocia często takie robiła- to mój smak wakacji na wsi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas rogaliki z serem nie były popularne, ale naleśniki już bardzo

      Usuń
  2. Uwielbiam bloga moje wypieki!
    Rogaliki cudne! Nigdy takich nie zrobię :DDDD

    OdpowiedzUsuń
  3. I zrobiłam się zwyczajnie głodna. Pychota!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądają smakowicie, chociaż ja jestem wielką fanką rogalików z ciasta drożdżowego topionego - przepis mam właśnie z Twojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rogaliki drożdżowe:)) i to jeszcze z serem:)) Pycha:) Uwielbiam jeść i robić, a jeśli chodzi o przepisy na ciasto drożdżowe z Moich wypieków, to ja zazwyczaj muszę dodawać o wiele więcej mąki niż w przepisie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym przepisie, to mi wyszła, taka rzadzizna, że był moment, że się załamałam. Bez sensu. Dasz za dużo mąki, masz kamienie.

      Usuń
  6. Rogaliczki super sycą głód

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.