Strony

wtorek, 31 marca 2015

rzecz o... kwiatach z oceanu

Za oknami, jesienna aura, a my w domu przesadziliśmy z rozpaleniem w piecu. U mnie w pokoju temperatura jest po prostu piekielna, więc z kotem chodzimy i tylko podsypiamy. Kawa reanimuje, ale miałam ochotę na zapach świeży i lekki, żeby orzeźwił trochę, moje bądź co bądź, pomieszczenie do pracy. Szukałam jakiejś mięty, ale bu... chaos w moim pokoju utrudnił znalezienie. Siedziałyśmy z Klarą przy biurku, a tam w szufladzie, sampler - jeszcze z ubiegłego roku. Przybył wziął w kopercie z Napa Valley, przesiąkł zapachem i jakoś mnie nigdy nie zachwycał. No, ale kobieta zmienną jest i krowa jeno poglądów nie zmienia. Wskoczył do kominka.











Z tego co wiem, zapach jest w Polsce niedostępny, ja kupiłam go z drugiej ręki, w formie samplera. Lilia, lotos, sól morska, to nuty, które mają dominować. Nie wiem dlaczego czułam, że jest pudrowy, duszący, ciężki. Dopiero dzisiaj poczułam go w innej odsłonie. Świeższej.



Zapach jest morski i świeży w temacie bryzy morskiej. Wyjątkowo, jak na yankee, nie czuć go męskimi perfumami(chociaż ja je lubię). Naprawdę się w tym zapachu zakochałam, o mamuńciu chyba na świecę zapoluję, cudowny zapach... Nie tylko ładnie wygląda, bo etykietka taka artystyczna, jak fragment kwietnego obrazu, a pachnie... czuć przestrzeń, wakacje, wolność.

Zakochałam się!!



Nie warto się łatwo uprzedzać. Zwłaszcza w kwestii zapachów.

4 komentarze:

  1. Jestem bardzo ciekawa tego zapachu, choć o dziwo, nie przepadam za kwiatowymi nutami w woskach i świecach. Jeśli tylko będę miałam okazję, to z chęcią wypróbuję. U mnie dzisiaj Vanilla Cone od Kringle i jestem zachwycona. Idealnie pasuje do pogody za oknem i dobrej książki na wieczór. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja zaś, spożywcze zapachy lubię tak se. Jestem fanką kwiatowych, świeżych

      Usuń
  2. nie miałam okazji poznać tego zapachu, ale brzmi obiecująco

    OdpowiedzUsuń
  3. Testowałam wieki temu, jak jeszcze był w Polsce dostępny, świeży, kwiatowy, ale na kolana mnie nie powalił.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.