Strony

niedziela, 19 kwietnia 2015

STOSowny post

Ano już od kilku dni zapowiadałam stos, ale zawsze mi jakaś książka wskoczyła do opisania i się odwlekało, a już dłużej odwlekać się nie godzi, jeśli chcę podtrzymać cykl cotygodniowych stosów. Nieważne bogatych - czy skromnych. Ten jest taki przeciętny, nie zarwie mi półki, ale obciąży oczy i dłonie. Chociaż jedna z książek, którą widzicie obok - poczeka długo aż ja ją przeczytam. Kupiona została dla Mamy. Ja mówię pass.







O dołu:
"Dziewczyna, która igrała z ogniem" - niech Matkosia zajmie się czytaniem, a nie oglądaniem tych durnych programów w TV, Rodzicielka nie ogląda tylko Rolnika co szuka żony, i tylko dlatego JESZCZE nie wyrzuciłam TV przez okno(i dlatego, że w środę jest Liga Mistrzów)
"Esesman i Żydówka" - jak wiecie przeczytałam ją w kilka godzin i to nie dlatego, że mój Rodziciel Żydów nie lubi i chciałam Mu tym zagrać na nosie. Tata przestał się orientować w książkach, które przychodzą i ma to w nosie.
"Każdy żyje jak umie" - Biedronka i promocja na Samych swoich, może zamiast oglądać po raz milionowy trylogię, ktoś w domu się skusi.
"Klątwa" - niestety nie jest to poradnik jak takową rzucić na kogoś(potencjalnym źródłem inspiracji wciąż pozostaje stary, dobry KK), historyczne sagi MGA uwielbiam.
"House of cards" - każdy mówi, że książka MEGA, serial zaczęłam oglądać, ale z braku czasu porzuciłam, na chwilę i dla Możejki, wrócę po książce.
"Elita" - niestety nie jest to książka o mnie i o znajomych, ale dzięki Biedronce mam drugi tom cyklu i mogę się intelektualnie odmłodzić
"Losing hope" - bo tytuły po angielsku są kuuuul.  A serio - pierwszy tom połknęłam błyskawicznie i chcę więcej.


Dla odmiany, od góry
Seria książek Marthy Grimes, bo kocham kryminały a te podobno są dobre.
Późńiej mamy, opisywany już zawód, czyli coś co miało być ekscytującą historią Marii i Paula a okazało się tak ekscytujące jak... otwieranie pudełka zapałek.
"Nowy wspaniały świat" - otóż byłam na bardzo dobrym wykładzie i prelegent polecał tę książkę i 1984 Orwella, poszukiwania tej drugiej książki trwają, ale znalezienie czegoś w książkach moich Rodziców jest tak prawdopodobne jak spotkanie uczciwego polityka. A że kce być wykształciuuuchem, to sobie poczytam Huxleya.
No i Martin, w ramach przygotowania do "Uczty dla wron". Na razie na tapecie jest "Nawałnica mieczy. Cz. I"


Czego mogę sobie życzyć? Masy czasu? W nadchodzącym tygodniu ma miejsce premiera dwóch książek, których pożądać będę, ale postaram się być silna. I tyle! Zobaczę czy "Elita" mnie wciągnie aż tak, żeby nabyć koniecznie i natychmiast tom 3.

Tradycyjnie zapytam, co polecacie, a co odradzacie? 


32 komentarze:

  1. Ja nie polecam, ani nie odradzam bo nic nie znam, ale zazdroszczę Klątwy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam dobre recenzje o "Essesmanie i Żydówce". Sama mam ochotę na tę książkę. Życzę przyjemnej lektury!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo Ci polecam, jak znam Twój gust na pewno Ci się spodoba

      Usuń
  3. Piękny stos:D Miłego czytania;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Klątwa fajna, podobała mi się i Martha Grimes świetna, i oczywiście Larsson, ale jak Ci się nie podobała pierwsza część to druga pewnie też nie będzie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po drugą jeszcze długo nie sięgnę, ale Twoje inne polecanki, bardzo mi poprawiły humor

      Usuń
  5. Tę serię Grimes uwielbiam i gorąco polecam :) "Nawałnica mieczy" - klasa sama w sobie, chyba moja ulubiona część całej Pieśni Lodu i Ognia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to bardzo się cieszę. Muszę kupić ostatni tom skoro jest w mojej księgarni...

      Usuń
  6. "Elita" była naprawdę słaba, biorąc pod uwagę sukces "Rywalek". Została mi jeszcze do przeczytania "Jedyna", ale już czuję, że ta seria to pospolity odmóżdżacz - dobry na jeden wieczór :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to już mam z górki. Ja też poszukuję teraz jedynej.

      Usuń
  7. Z tych wszystkich książek czytałam "Elitę" (i jest to moim zdaniem najsłabszy tom z tej serii, finałowy jest o wiele lepszy, a jakim będzie tom IV? Premiera już w przyszłym miesiącu!) oraz "Losing Hope" ("Hopeless" mnie wciągnęło, ale nie zaliczę tej powieści do swoich ulubionych - przeczytałam LH bo czytałam tom poprzedni, ale troszkę dodatkowa perspektywa na te same wydarzenia coś nowego dodała). Życzę miłego czytania :)
    GoT może kiedyś i przeczytam... ale jakoś ten serial ogląda mi się super bez lektury - to taki mój wyjątek, bo zazwyczaj hołduję zasadzie: najpierw książkowy pierwowzór, potem film... Tylko coś mi się ta zasada średnio sprawdza przy serialach XD Miłej lektury wszystkich stosikowych książek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to już mam z górki :) Bardzo mi humor poprawiłaś. Ale patrząc na Twoje uwielbienie do Matki smoków - książki by CI się spodobały :)

      Usuń
  8. Ja póki co zatrzymałam się na, a raczej po, pierwszym tomie "Nawałnicy mieczy", mam część drugą, a kiedy już je przeczytam, będę musiała wysupłać kolejne grosze na dalsze części...ech!
    Przyjemnej lektury!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieje, że nie przyhamuję na I części bo Uczta do mnie leci, ale listonosz chyba po włosku strajkuje

      Usuń
  9. Przeczytałam Dziewczynę, która igrała z ogniem - podobało się, choć momentami były dłużyzny,
    Pod zawianym kaczorem przeczytałam, ale to dlatego, że udało mi się tę książkę znaleźć zupełnie przypadkowo, szukając czegoś w trakcie pracowej głupawki - fajna książka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja mam zamiar dłuższą znajomość z Grimes zawrzeć - kosztem Larssona

      Usuń
  10. Larsson! Uwielbiam te trylogię. A "House of Cards" zazdroszczę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trylogię Larssona odsuwam chwilowo, "HC" też pewnie poczeka, na natchnienie

      Usuń
  11. Mam nadzieję, że "Klątwa" Ci się spodoba:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nic jeszcze nie czytałam :( Życzę Ci miłej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziękuję, mam nadzieję, że się nie zawiodę za dużo razy

      Usuń
  13. Duża różnorodność tytułów:) Miłej lektury:)

    OdpowiedzUsuń
  14. O, właśnie mi przypomniałaś, że miałam się w końcu zabrać za Losing Hope:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja z pewnością w przyszłości zapoluję na "Losing Hope", bo pierwsza część stoi już na mojej półce :) oraz na "House of Cards", ponieważ czytałam ciekawą recenzję na temat tej książki :) Czekam na Twoje wrażenia :) Przyjemnej lektury i mnóstwa wolnego czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudny i ciekawy stos, przyznam że nie czytałam nic, ale najbardziej zainteresowała mnie "Esesman i Żydówka" - miłej lektury.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.