Strony

wtorek, 21 lipca 2015

"Gra tajemnic" - The Imitation Game



Stosunkowo rzadko udaje mi się namówić Mamę na wspólne oglądanie filmu, a to napisy przeszkadzają, a to tematyka nie taka. Zwykle każda z nas ogląda to co chce, tym razem jednak mając do wyboru, jakże ciekawe Rozmowy w toku, zaproponowałam, a Matecznik litościwie się zgodziła, Grę tajemnic, film na który miałam ochotę od dawna, nawet wczoraj miałam sama oglądać, ale rozsądnie poszłam spać, pomna porannego wyjazdu. Zarówno obsada, jak i tematyka były obiecujące. Lubię takie kryptologię, tematyka Enigmy mnie interesuje, jako Polki dumnej z matematycznych osiągnięć polskich naukowców. Pełne dobrych oczekiwań, dooobra Mama była sceptyczna, zasiadłyśmy przed ekranem.

Historia niezwykle utalentowanego Alana Turinga, brytyjskiego matematyka, który w kluczowym momencie II wojny światowej złamał niemiecki kod Enigma. Zespół najbardziej utalentowanych ludzi na świecie pracuje pod okiem genialnego Alana Turinga nad złamaniem skomplikowanego kodu, którym posługują się naziści. Ich niesamowite dokonania, oparte częściowo na pracy polskich naukowców, pozwalają położyć kres najbardziej okrutnej wojnie w historii dużo wcześniej, niż wydawało się to możliwe. Po tych wydarzeniach Turing w blasku chwały przystępuje do badań, których efektem będzie największa rewolucja naszych czasów – powstanie komputera. Mimo niesamowitych zasług, ekscentryczny geniusz wpadnie w poważne kłopoty, które doprowadzą do nieoczekiwanego zwrotu w tej fascynującej historii.(źródło opisu i plakatu filmweb)

Film podbił nas obie – co stosunkowo rzadko się zdarza- ja się oczywiście popłakałam, ale troszeczkę. Na uwagę zasługuje fantastyczna obsada, nawet Keira nie irytuje, z radością obserwowałam prokuratora z The Good Wife czyli Matthew Goode`a, oczywiście o wspaniałej kreacji Benedicta Cumberbatcha, który był po prostu fantastyczny, odrobinę szalony, ekscentryczny, a jednocześnie zagubiony i cierpiący. Nieznana historia złamania kodu Enigmy – co przypomnę zostało zapoczątkowane przez Polaków, oczywiście nie wszystko jest zgodnie z prawdą historyczną, ale wiadomo, że to specyficzna tematyka, niełatwa do przekazania laikom.

Oczywiście film jest sztampowy, pewną nowością jest to, że film toczy się nie w dwóch, ale w trzech płaszczyznach czasowych; w latach szkolnych – gdy Alan zakochuje się w koledze ze szkoły, w czasie wojny gdy próbuje złamać szyfr Enigmy oraz w latach pięćdziesiątych, gdy włamanie do jego mieszkania, ściąga nań uwagę policji. Jest schematyczny bo mamy oczywiście wyalienowanego geniusza, awykonalne zadanie, konflikt z drużyną oraz sukces, który jest wynikiem zażegnania problemu wśród kolegów. Tak, nie ma znowu niczego odkrywczego, ale film ma to coś.

Gra tajemnic to naprawdę świetnie nakręcona, poruszająca historia tragedii człowieka. Nie sposób nie współczuć bohaterowi, a ostatnie kadry, po prostu poruszają.
Gorąco polecam!!

22 komentarze:

  1. A to przypadkiem nie chodziło o tajemnic? :P

    Turinga znam, uczyłam się o jego maszynie, ale nie sądziłam, że mógł brać udział w rozbrajaniu kodu do Enigmy, jestem ciekawa tego filmu od dłuższego czasu, w końcu muszę go obejrzeć :)
    http://leonzabookowiec.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że masz rację, jestem głupia ;/

      Ja nawet nie wiem co to jest maszyna Turinga - muszę się dokształcić :)

      Usuń
  2. Wiele osób pozytywnie wypowiada się o tym filmie, jednak ja czekam z jego obejrzeniem aż do przeczytania książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. super ;/ nawet nie wiedziałam, że jest książka

      Usuń
  3. Bardzo mi się podobał ten film, poznałam postać Turinga a także kawałek historii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja również o nim nie słyszałam, ale codziennie się uczymy :)

      Usuń
  4. Oglądałam - film rewelacyjny, bardzo dobrze zrobiony :) a obsada powala :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie!! chociaż za Keirą zwykle nie przepadam

      Usuń
  5. Również polecam film, 8/10
    http://premiery-ksiazek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie oglądałam, ale mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam kilka tak entuzjastycznych poleceń, że na pewno nie przegapię. Choć to dla mnie jeden z tych filmów, dla których ciężko znaleźć odpowiedni moment :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tylko pod wpływem chwili można... bo lepsza chwila się nie znajdzie ;) ja planowałam wielkie oglądanie, ale wtedy tak mnie naszło i było doskonale

      Usuń
  8. Ileż mi ten film dostarczył emocji, jaaaaaa Cię!! Nie mogłam wysiedzieć na krześle, niesamowite. Od tamtej pory nie widziałam nic równie dobrego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak!! Świetnie zagrane, bardzo emocjonujące

      Usuń
  9. Na mnie wywarł spore wrażenie i trafi na półkę ulubione, pewnie do niego jeszcze wrócę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też pewnie będę wracała i wyłapywała zachwycające momenty

      Usuń
  10. Dla zamego Benedicta warto ;) Keira drażni mnie dość często ;)

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.