Strony

poniedziałek, 7 września 2015

"Uczta dla wron, część 2: Sieć spisków" - George R.R. Martin

Wojna pięciu królów zbliża się do końca. Lannisterowie i ich sojusznicy uważają się za zwycięzców, jednakże nie wszystko w kraju idzie dobrze. Niezadowoleni z ich rządów wciąż spiskują i zawierają nowe sojusze. Martellowie z Dorne szukają zemsty za swych zabitych krewniaków, a dziedzic króla Balona z Żelaznych Wysp, Euron Wronie Oko, jest najstraszliwszym piratem, jaki kiedykolwiek pływał po morzach. Brienne Ślicznotka, szuka Sansy Stark, której poprzysięgła bronić przed gniewem królowej Cersei.
To czas, w którym szlachetnie urodzeni i prości ludzie, żołnierze i czarodzieje, skrytobójcy i mędrcy muszą połączyć siły, ponieważ na uczcie dla wron jest wielu gości, ale tylko nieliczni ujdą z niej z życiem.


Nie wiem czy wy czekacie na premierę kolejnych tomów Gry o tron, ja czekam cierpliwie na Taniec ze smokami w filmowej okładce, chociaż może ciekawość zwycięży i kupię w dotychczasowej, wtedy bałagan na półce będę miała już całkiem. Ciągle nie nadrobiłam serialu, nie wiem dlaczego ale mnie nie zachwycił… tzn. czołówka piękna, muzyka i kompozycja po prostu super, ale ten serial po prostu mnie nie porywa. Co innego jeśli chodzi o książki. A jak dodamy do tego jeszcze mój przymus kończenia serii. Panie Martin, nie waż się pan umierać przed końcem. Ciężko mi pisać o tych książkach w tak zaawansowanym momencie, bo nikt nie zacznie lektury od tego tomu, a streszczenie fabuły zabrzmi jak instrukcja użytkowania kosiarki po mandaryńsku. Ci, którzy dali się wciągnąć w serię, nijakiej zachęty nie potrzebują, bo książki bronią się same.


Uczta dla wron, tak jak poprzedni tom został podzielony na dwie książki, bo poręczniej, lepiej, wygodniej i ekonomiczniej(chociaż zależy dla kogo). Polski Wydawca wydając to nowe filmowe wydanie naprawdę się przyłożył i książka jest po prostu piękna, tajemnicza, hipnotyzująca. Nie mogłam się na te książki napatrzeć, a później głaskałam sobie śliską okładkę… Tak jak w poprzednich częściach trzeba solidnie się skupić, aby nie pogubić się w chronologii,  bo te wydarzenia przedstawiane w poszczególnych rozdziałach dzieją się równocześnie, chociaż dotyczą różnych osób, rozgrywają się w różnych miejscach. Do tego przywyknąć, żeby nie traktować kolejnych rozdziałów jako ciągu zdarzeń, a poukładać to sobie odpowiednio.
Tym razem zbliżamy się do końca wojny rozpętanej w tomie pierwszym, ale tylko pozornie, tak naprawdę władcy Królewskiej Przystani, chociaż przekonani o swoim tryumfie zewsząd otoczeni są wrogami, wciąż zagrożeń przybywa, a my poznajemy nowych bohaterów, nowe miejsca i przeżywamy nowe ekscytujące przygody.

Nie jestem fanką na śmierć i życie tej serii, ale podoba mi się ona, uważam, że spodoba się nawet osobom, które tak jak ja nie są ani znawcami, ani miłośnikami gatunku. Ta seria ma w sobie taki fantastyczny urok, gatunkowy miks a dzięki kultowemu już serialowi, każdy może widzieć bohaterów z twarzami naprawdę niezłych aktorów.

Wiem, że już jest dawno po premierze, ale mam nadzieję odświeżyć Wasze apetyty, spróbujcie… najlepiej od pierwszego tomu :P

3 komentarze:

  1. I właśnie dlatego przestałam recenzować na bieżąco kolejne części, poczekam z tym do ostatniego tomu (przeze mnie przeczytanego, bo tempo Martina trochę mnie przeraża) i zrobię jedno wielkie podsumowanie;)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Gra o tron" to mistrzostwo i mówię tu również o serialu. Nie znam lepiej napisanej książki. Martin naprawdę ma talent, bo inni też próbowali, ale im nie wyszło. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom, a ten czas umilam sobie snuciem róznych teorii ;)
    Zapraszam do mnie na jesienny konkurs :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Serial ubóstwiam, ale nie udało mi się dorwać jeszcze w bibliotece wersji papierowej. :(

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.