Strony

sobota, 30 stycznia 2016

"Bormann. Pierwszy po bestii" - Volker Koop

Gdy patrzę w przeszłość dochodzę do wniosku, że jednak od dawna jestem dziwna, gdy miałam piętnaście lat zaczytywałam się historycznymi książkami Taty o II wojnie światowej. Wpadła mi w ręce biografia człowieka o którym pierwszy raz usłyszałam. A z historii byłam prymuską. Martin Borman. Od tamtej pory zawsze starałam się znaleźć coś na jego temat. Tak zaczęła się fascynacja nim i procesem w Norymberdze. Ehhh młodość…  czarno-białe wszystko, bez kontrowersji, bez okropieństw o których dowiedziałam się później.  A jednak siedział mi ten Bormann w głowie, dlatego, gdy oczy me spoczęły na zapowiedzi jego biografii, w interesującej serii z wydawnictwa Prószyński, napaliłam się jak hipis na Woodstock i zamieniłam się w oczekiwanie.


Biografia alter ego Hitlera, najbardziej wpływowej osoby III Rzeszy.
Martin Bormann był jednym z najbardziej znienawidzonych funkcjonariuszy nazistowskich. Jako szef Kancelarii Partii NSDAP w randze ministra Rzeszy i prywatny sekretarz Hitlera, budził strach wśród ministrów, gauleiterów, urzędników, sędziów i generałów. Był alter ego Hitlera i jego człowiekiem cieniem od brudnej roboty, z zimną obojętnością decydował o losie milionów ludzi. Obsesyjny biurokrata kierował hitlerowskim aparatem terroru i zbrodni na tyle efektywnie, że stał się sekretnym władcą Niemiec. Był osobowością otoczoną tajemnicami – w życiu, a zwłaszcza po śmierci. Po samobójstwie Hitlera początkowo wszelki ślad po nim zaginął. W październiku 1946 r. został zaocznie skazany na śmierć przez Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Norymberdze. W 1972 r. w Berlinie znaleziono jego szkielet. Ustalono, że 2 maja 1945 r. sięgnął po kapsułkę z trucizną.Volker Koop pokazuje, jak wielki był wpływ osobowości Bormanna na niszczycielski reżim narodowo-socjalistyczny. Liczne, udostępnione dopiero niedawno dokumenty pozwoliły autorowi na napisanie od nowa biografii najwierniejszego wasala Hitlera. Volker Koop unaocznia czytelnikowi pełnię władzy i zupełny brak skrupułów działającego w cieniu Hitlera jednego najbardziej wpływowych przywódców Trzeciej Rzeszy.

Bormann. Pierwszy po bestii, to bardzo specyficzna biografia jednego z ważniejszych nazistów. Bormann stał w cieniu, jego twarz nie rzuca się w oczy, jest zawalistym mężczyzn o twarzy, niezbyt bystrego czerwonoarmisty. Bynajmniej nie wygląda jak przedstawiciel rasy panów. A jednak to przed nim trzęsła się Kancelaria Trzeciej Rzeczy. Chociaż nie widzimy go jak strzela do ludzi jak Amon Goth, nie jest twarzą nazizmu jak Hitler, nie ma tak złej sławi jak Himmler, a jednak jest w centrum uwagi, pierwszy po Hitlerze, gotowy by spełniać wszelkie życzenia Fuhrera, najzagorzalszy realizator jego szalonych planów. Kim był Martin Bormann? Jakim był człowiekiem? Przekonajcie się.

To druga książka z tej serii z którą mam przyjemność się zapoznać i chociaż tę o Hitlerze ciągle czytam(ciężka okrutnie i fizycznie i gatunkowo), ale wiem, że będę stałym odbiorcą, mam jeszcze kilka tytułów upatrzonych. A biografia Bormanna pokazała mi, że naprawdę warto. Chociaż uczciwie uprzedzam – nie jest to lektura dla każdego.

Przede wszystkim Prószyński wydając książki nie poprzestaje jeno na beletrystyce, czy popularnonaukowych książeczkach dla każdego. Ta biografia, jest już adresowana do czytelnika, bardziej zaznajomionego z tematem. Nie znajdziemy tutaj przypisów wyjaśniających czym był Trybunał w Norymberdze, nie będzie dat, cackania się, cierpliwego tłumaczenia. Gdyby było, książka miałaby, dwa razy większą objętość, a zainteresowany, świadomy istnienia Bormanna czytelnik, dostałby wylewu, że autor traktuje go jak idiotę, który nie zna oczywistych faktów.

Dlatego, nie będę zachęcała do lektury tej książki, fanów biografii, każdej, w ciemno. Żeby tę książkę czytać, trzeba mieć jakąś wiedzę. Osobiście uważam, że biografia jest fantastyczna. Począwszy od cudownego wydania, cieszącego oczy bibliofila, a skończywszy na naprawdę wartościowej treści.

Z niecierpliwością będę wypatrywała kolejnych książek  z serii. Jeśli mają być tak dobre, konkretne, prawdziwe, rzetelne – to czego mam chcieć więcej od biografii. Bardzo dużo się dowiedziałam.
Polecam!!


Książka recenzowana dla portalu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.