Strony

sobota, 4 czerwca 2016

"Nielubiana" - Nele Neuhaus - [ Kryminał z tabunem koni w tle]

Janek z Tramwaju nr 4 to jest szuja i nygus, zachęcał mnie do serii Gorzka czekolada, mamił, obiecywał, ale o tym, że Śnieżka to dopiero tom czwarty wspomnieć zapomniał. No i prawda, dobrze, że mi się udało i mam trzy wcześniejsze tomy, bo inaczej serce by mi pękło, albo by mnie krew nagła zalała. Kiedyś próbowałam czytać kryminały obyczajowe, bez baczenia na kolejność, ale zobaczyłam, że nie jest to dla mnie. Gdy mam nóż na gardle, owszem, da się, ale jednak wolę po kolei.  Rzadko czytam niemieckie kryminały, rzadko sięgam po literaturę, która rozgrywa się u naszych zachodnich sąsiadów. I bez pojazdów o ksenofobii. My z Galicji, jeszcze nie do końca ogarniamy kwestie poprawności politycznej. Przynajmniej ja : P Ale jak już tak wszyscy zachęcali, że taka ta seria super, to co miałam robić. Złamałam się i już myślę, gdzie będę miała półkę dla Gorzkiej Czekolady upatrzoną. Chociaż, ja nawet gorzkiej czekolady nie lubię. Chyba, że z gorącą herbatą. W zimie.








Pierwszy, dotąd niepublikowany tom serii z parą sympatycznych śledczych.
W sierpniowy niedzielny poranek policja znajduje zwłoki prokuratora. Na miejsce przybywa komisarz Oliver von Bodenstein i jego nowa współpracowniczka, Pia Kirchhoff, by już po godzinie udać się na miejsce znalezienia kolejnych zwłok. U stóp wieży Atzelberg w Kelkheim leży kobieta. Początkowo funkcjonariusze nie wiążą ze sobą obu spraw, lecz wkrótce wychodzą na jaw pewne niepokojące fakty. Śledztwo doprowadza policję do luksusowej stadniny koni na obrzeżach Kelkheim, a kolejne pikantne wątki z życia ofiar sprawią, że śledztwo nie oszczędzi rodzin, znajomych, ważnych akcjonariuszy i biznesmenów oraz ich zazdrosnych żon.



Weekendowy spokój przerywa telefon o znalezieniu zwłok. O ile pierwsza sprawa jest dosyć oczywista, o tyle druga, bo ironiczne poczucie humoru Kostuchy, sprawia, że to dwa samobójstwa, zdaje się być grubymi nićmi szyte. Może i by się udało, gdyby nie tylko jeden but denatki. Bo raczej nikt nie idzie się zabić w jednym bucie. Z kieszenią pełną pieniędzmi i z samochodem z pełnym bakiem.  Pia Kirchohoff po kilku latach przerwy, wraca do pracy w policji, będąc na urlopie starała się być modelową żoną, tylko że jej mąż – wielce ambitny antropolog, bardziej zajęty był swoją karierą, kobieta nie wytrzymała, trzasnęła drzwiami i wróciła do pracy. Dzięki jej mężowi bubkowi, możemy obserwować, jaki fajny duet będzie tworzyła ze swoim szefem Oliverem von Bodensteinem. Szef  Pii pochodzi z arystokratycznej rodziny, ma ciekawą, nowoczesną rodzinę i ogromną intuicję.  Nielubiana to opowieść o rozwiązaniu sprawy morderstwa, pięknej femme fatale, która omotywała mężczyzn i wykorzystywała do swoich niecnych celów. Im dalej brniemy w las, tym dookoła, jak grzyby po deszczu(aby pozostać w tym samym ekosystemie metaforycznym), wyrastają potencjalni sprawny, bo osób, które chciały zabić Isabel, zdaje się być naprawdę bardzo dużo.



Gdy na Fanpejdżu pokazałam, że mam tę książkę na tapecie, ostrzeżono mnie, że ona jest jedną ze słabszych powieści autorki. Zaczęłam ją czytać w poniedziałek wieczorem, ale już we wtorek przerwałam, bo zabrałam się za Łaskuna, do książki wróciłam wczoraj, ale już lektura poszła mi bardzo płynnie. Podobają mi się bohaterowie i z ciekawością będę obserwowała jak autorka będzie ich konstruować.

Jestem troszkę niedopieszczona wątkiem psychologiczno-obyczajowym, jeśli mogę tak to nazwać, książka bowiem obfituje w bohaterów, potencjalnych sprawców, a także ofiarę o ciekawej konstrukcji psychologicznej, sądzę, że gdyby autorka zechciała pociągnąć wątek, chociażby szczątkowo, przemocy domowej, czy też tego dlaczego kobiety stają się modliszkami, byłoby to miłym akcentem. No nic zobaczymy.

Trochę pogubiłam się w intrydze, jest tyle wątków w tej sprawie, tyle zaangażowanych potencjalnych sprawców. Dla mnie było tego nieco za dużo i tak w okolicach ¾ książki dostałam oczopląsu, a fale mózgowe zaczęły mi się prostować. Na szczęście, im bliżej końca, to autorka tonuje całą akcje, stopniowo wyjaśnia sprawy, więc książka, wcale mnie nie odrzuciła, przeciwnie, zaciekawiła mnie do czytania dalszych części. Coś tam na półkach już leży. Mam nawet firmową torbę tej serii, ale nie wiem czy moja prowincja, jest gotowa na widok mnie z tą torbą. : P





A Wy znacie tę serię? Polecacie szczególnie jakieś tytuły?

13 komentarzy:

  1. Może nie z tej serii i nie tej autorki, ale z niemieckich twórców (i to polecam szczerze, bo niemiecka proza bardzo rzadko do mnie przemawia i wydaje mi się toporna, bez względu na tłumacza :P) poleciłabym ci thrillery Charlotte Link. Przeczytałam kilka i na żadnym się nie zawiodłam. Trzymają w napięciu i zaskakują, nawet starego wyjadacza jak ja :) Spróbuj! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podpisuję się pod tym! Link pisze świetnie, również polecam :D

      Usuń
    2. A ja Link raz zaczęłam, bo nawet jedną ksiażkę mam i jakoś odłożyłam. Nie wiem dlaczego.

      Usuń
  2. Gdzieś już widziałam nazwisko tej autorki. Ja też rzadko sięgam po niemiecką literaturę, ale tak jak przedmówczyni polecam Charlotte Link. Jest naprawdę dobra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie kuście mnie tą Link, nie mam czasu teraz :(

      Usuń
  3. Czytałam większość tomów, zaczynałam od Śnieżki i generalnie jestem zachwycona. Jak będziesz na etapie "Złego wilka", to nie popełnij mojego błędu i nie czytaj opisu na okładce, zdradza prawie wszystko z treści i nie ma takiej przyjemności czytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za ostrzeżenie :) Będę uważała, bo jeszcze "Złego wilka" nie mam :)

      Usuń
  4. Też nie znoszę czytać bez zachowania chronologii, to zupełnie nie dla mnie i nawet te obyczajowe kryminały muszę poznawać po kolei. Nie znam jeszcze tej serii, nie znam autorki, ale cóż, czas to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejność musi być :) Polecam Ci, a wrażenia z lektury tej serii będę zdawać na bieżąco.

      Usuń
  5. Znam tę autorkę, przeczytałam większość jej książek. A Link jest naprawdę świetną pisarką.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałam wszystkie książki Nele Neuhaus z parą śledczych von Bodenstein - Kirchhoff i polecam. Są świetnie napisane, trzymają w napięciu i bardzo wciągają. Faktycznie, ta pierwsza, dopiero teraz wydana jest słabsza, ale następne trzymają wysoki poziom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i cieszę się, że będzie jeszcze lepiej

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.