Strony

niedziela, 11 września 2016

"Latarnik" - Camilla Läckberg

Ten wrzesień, taki kryminalny, chciałam, żeby w tygodniu było chociaż po jednej sztuce powieści o zbrodni. Moja przygoda z Lackberg trwa już od kilku miesięcy, a wydaje mi się, jakbym sto lat temu wróciła z pierwszym tomem z pracy, nalała sobie lampkę wina i zmęczona zamiast czytać usnęłam.  Możliwe, że pierwszy tom by mnie pokonał, ale wszyscy przekonywali, że pierwszy tom jest najsłabszy. Później jest super, już się pogubiłam, który to tom. Lubię kryminały Lackberg, ale czytam je zadziwiająco powoli, chociaż nie mogę powiedzieć, że mnie nudzą. Pora chyba na chwilę przerwy : P






Jasna, letnia noc. Młoda kobieta wskakuje do samochodu. Chwyta kierownicę w zakrwawione dłonie. Wraz z synkiem ucieka do jedynego znanego jej bezpiecznego miejsca − na wyspę Gråskär nieopodal Fjällbacki.Kilka dni później w swoim mieszkaniu zostaje zamordowany Mats Sverin, człowiek rzetelny i powszechnie lubiany, który po latach nieobecności powrócił do Fjällbacki, by zostać szefem gminnego wydziału finansów. Inspektor Patrik Hedström i policja w Tanumshede prześwietlają jego przeszłość i na jaw wychodzą rozmaite tajemnice. Okazuje się, że mężczyzna przed śmiercią odwiedził Gråskär, nazywaną przez okolicznych mieszkańców Wyspą Duchów ‒ nawiedzaną przez umarłych, którzy mają coś do przekazania żywym... 
Saga kryminalna Camilli Läckberg osiągnęła światowy sukces czytelniczy. To nie tylko mroczne thrillery, ale również doskonałe powieści obyczajowe, znakomicie oddające klimat współczesnej szwedzkiej prowincji. Od lat zajmują czołowe miejsca na europejskich listach bestsellerów. Książki Läckberg przetłumaczono na ponad 35 języków.

Na cieszącą się ponurą sławą Wyspę Duchów, przybywa kobieta z małym synkiem. Ucieka od swojego życia, od przeszłości, wraca na rodzinną wyspę, aby nabrać sił, uleczyć synka. Miejscowi powiadają, że kto umiera na wyspie, na wyspie pozostaje. Annie od dzieciństwa czuła czyjąś obecność i nie była pierwsza. Nie tylko ona wróciła w rodzinne strony, powrócił również przyjaciel z dzieciństwa i młodości Matte, zmęczony pracą, wraca w rodzinne strony i zaczyna układać życie od nowa. Nic nie zapowiada, że niedługo pojawi się trup i cała masa tajemnic i niedomówień.  Odkryć, co i dlaczego się wydarzyło, będą musieli nasi znajomi z poprzednich tomów. Jeśli pamiętacie, jak zakończyła się Syrenka na pewno jesteście ciekawi, jak to wszystko się potoczyło, oj będzie się działo – tyle Wam powiem ; )



Pomimo tego, że książka jest naprawdę ciekawa, to jakoś mi chyba się oczytały kryminały Lackberg. Na dodatek trochę zawiodłam się wersją historyczną, do tej pory płynnie wiązało się to ze zbrodnią z teraźniejszości, natomiast tym razem owszem, nadaje to klimat i to naprawdę niezły(chociaż dosyć przewidywalny scenariusz), to poczułam się nabita w butelkę.



Książkę zaczęłam czytać w czwartek, o ile pamięć mnie nie myli i dopiero dziś ją skończyłam, czasu miałam sporo, ale jakoś tak często na niej przysypiałam, byłam ciekawa, ale nie tak, żeby zarwać noc. Lubię kryminały Lackberg, ale nie jestem zapaloną fanką, czytam, ale tak o. Naprawdę chyba jest mi potrzebna solidna przerwa.




To nie jest zła książka, im bliżej końca, tym silniejsze emocje i większa gonitwa myśli, refleksje nad ludzkimi dramatami, ale jednak czegoś mi brakło, może za dużo tego?

3 komentarze:

  1. Mi się wszystkie prawie książki Lackberg zlewają w jedno :P No, ale i tak całkiem lubię jej powieści :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie mam problemy ze skonkretyzowaniem fabuły po pewnym czasie ;)

      Usuń
  2. Mam pytanie. Czyjego autorstwa jest Twoja "Historia Rosji"? :)

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.