Strony

czwartek, 23 marca 2017

"Zegarmistrz światła" - Witold Górka, Tadeusz Woźniak [ a kiedy przyjdzie także po mnie ]

Bardzo lubię wywiady-rzeki. Kojarzą mi się z okazją do posłuchania czyjejś życiowej mądrości, pokazują inny świat, nowe doświadczenia. Oczywiście, że nie rzucam się na wszystkie, ale pobieżna kwerenda w mojej bibliotece pokazuje, że sporo tego typu książek u mnie gości. Zwykle są to rozmowy z gwiazdami z czasów moich rodziców, ale zwykle sama cenię tych piosenkarzy, czy aktorów. Tadeusza Woźniaka, a raczej jego twórczość znam i cenię, więc naprawdę, grzechem byłoby nie skorzystać z takiej okazji. Trochę o tej książce zapomniałam, ale na szczęście znowu rzuciła mi się w oczy!


Tadeusz Woźniak ponad pięćdziesiąt lat temu pojawił się na naszych scenach, w radiu, telewizji, a chwilę później na winylowych płytach. Jego piosenki przetrwały w naszych głowach i sercach wszystkie te lata i ciągle mają się dobrze, czego najlepszym dowodem jest niesłabnąca popularność jego największego przeboju „Zegarmistrz światła”.Artysta opowiada Witoldowi Górce o swojej twórczości, postrzeganiu świata, rodzinie, przyjaciołach, muzykach, poetach, reżyserach teatralnych i aktorach, o nagrywaniu płyt, tworzeniu muzyki teatralnej. Mówi o sprawach prywatnych, nierzadko trudnych, jak stosunek do religii czy związki z alkoholem i marihuaną.To barwna, pełna anegdot i niebanalnych przemyśleń opowieść o historii polskiej muzyki rockowej oraz o społecznych i politycznych mechanizmach mających na nią wpływ. To jednak przede wszystkim opowieść o życiu artysty, pełnym sukcesów, ale i momentów niełatwych.


Wywiad rzeka, czyli Tadeusz Woźniak w rozmowie z Witoldem Górką, to doświadczenie ciekawe i przyjemne w czytaniu. Tadeusz Woźniak, postać ważna w świecie kultury i sztuki, odpowiada na pytania, mniej i bardziej intymne, jest poważny, czasami czaruje humorem, zaprasza nas do swojego świata i dzieli się przemyśleniami. Chociaż powinniśmy zastanawiać się, ile prawdy jest w tego typu książkach, to jednak z tego obszernego wywiadu bije szczerość. Bez upiększeń, chociaż… kto wie, może ktoś, kto lepiej zna bohatera tego wywiadu, będzie chciał coś sprostować.
Chłopak urodzony w dużej rodzinie, kochającej się i wspierającej, próbujący różnych ścieżek, szczery w tym, że nie zawsze mu się chciało, że nie zawsze dawał z siebie wszystko a przez to, przestawał się rozwijać. O związkach, o miłości, chociaż chyba uważa, że wielkie rzeczy nie potrzebują peanów. Jego relacja o tym, jak został trafiony piorunem miłości, jest zaskakująco lakoniczna.

Czytało mi się tę książkę szybko i fantastycznie. To truizm, ale mądrych ludzi naprawdę warto posłuchać, poczytać. Chociaż nie interesowałam się nigdy, jakoś bardzo Tadeuszem Woźniakiem, to jednak ten wywiad jest tak dobrze napisany, że po prostu dobrze się czyta. Cała książka jest bardzo ładnie wydana, więc będzie dobrym pomysłem na prezent.
Zegarmistrz światła to książka bogato ilustrowana, zdjęciami autora i jego bliskich, dzięki temu nabiera takiego osobistego wymiaru. To nie jest brukowiec w twardej oprawie, ale fajna osobista rozmowa, z której można wielu rzeczy się dowiedzieć, o świecie, rzeczach, które Tadeusz Woźniak robił. Bardzo to wartościowe.


Naprawdę polecam!

Książka recenzowana dla portalu Z kamerą wśród książek

3 komentarze:

  1. Ja też za dużo nie wiem o Tadeuszu Woźniaku ale chętnie bym ten właśnie wywiad przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawie miałam tę książkę ale nastąpiło jakieś zamieszanie i w końcu nie otrzymałam, trudno, przeżyję. Cieszę się natomiast, że Tobie się podobała. Pozdrawiam :)
    chiara76

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.