Strony

wtorek, 16 maja 2017

"Ziemia kłamstw" - Anne B. Ragde [ każda rodzina ma swoje sekrety ]

Urok skandynawskich powieści jest wszystkim znany. Wprawdzie obecnie renesans przeżywają kryminały z Północy, ale Wydawnictwo Smak Słowa przypomina, że nie samą zbrodnią żyją Skandynawowie, ale że potrafią pisać rewelacyjne sagi rodzinne. Z tego co się orientuję Ziemia kłamstw jest obecnie wznowiona, bo rozeszła się migiem, a Wydawnictwo kontynuuje kilkutomową serię. Sagi skandynawskie mają swoich zwolenników, ja nie jestem jakąś fanką ogromną, są takie które mnie znudziły, ale ponieważ saga rodzinna jako gatunek, bardzo mnie pociąga, nie mogłam przejść obok tego tytułu obojętnie. No i kilkutomowa seria. Ach!! Zawsze się na to łapię.



Kiedy na tydzień przed świętami Bożego Narodzenia stara Anna Neshov nagle dostaje wylewu i leży na łożu śmierci, jej trzej synowie muszą stawić czoła nie tylko chorobie matki, lecz także własnemu życiu oraz skomplikowanym wzajemnym relacjom (bracia od wielu lat nie mieli ze sobą żadnego kontaktu). Erlend pracuje jako dekorator wystaw sklepowych w Kopenhadze, Margido jest właścicielem małego zakładu pogrzebowego, a najstarszy, 56-letni Tor, prowadzi rodzinne gospodarstwo w Byneset niedaleko Trondheim. 
Tor jako jedyny z całej trójki ma dziecko, córkę Torunn, którą spotkał tylko raz w życiu. Teraz pragnie, aby córka przyjechała poznać babcię, zanim ta umrze. 


Ziemia kłamstwto powieść o próbie szukania swoich korzeni, pozwalającej dostrzec, że sięgają one znacznie głębiej, niż się sądziło. Opowiada także o niespodziewanym odkryciu takich korzeni, o których istnieniu nie miało się nawet pojęcia. 


W 2004 roku Anne B. Ragde otrzymała za tę powieść nagrodę literacką Riksmålsforbundets. 
Książka została także uznana przez czasopismo „VG” za najlepszą norweską powieść dekady 1999–2009.
Ziemia kłamstwzostała uhonorowana w 2004 roku Norwegian Language Prize oraz Booksellers’ Prize.

Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, poznajemy kilka osób. Wchodzimy w ich życie codzienne, poznajemy zwyczaje, myśli, lęki, obowiązki. Okazuje się, że całą grupa jest spokrewniona. Poznajemy trzech braci i córkę jednego z nich. Okoliczności poznania są nieprzyjemne otóż seniorka rodu jest bardzo chora. Zachorowała nagle, wydaje się, że spędza ostatnie chwile na ziemi. Dlatego rodzina się skrzykuje, mało tego pojawia się idea, aby wnuczka, odrzucona ongi przez rodzinę poznała babcię. Już niedługo nie będzie miała takiej okazji. I tak zbierają się ludzie, których prócz genów, krwi nie łączy nic. Nie utrzymują ze sobą kontaktów. Każdy ma swoje sprawy, ale teraz muszą się wspólnie zmierzyć z rodzinnymi problemami oraz przemijaniem.

I znowu przychodzę do Was z książką refleksyjną, melancholijną, smutną. Moim zdaniem to idealna lektura, gdy zbliża się Boże Narodzenie. Ten klimat świąt jest bardzo namacalny, skontrastowany z smutną tematyką. Pokazuje, że bez względu na święta w kalendarzu, życie toczy się dalej.
Książka wspaniale portretuje życie, z najmniejszymi detalami, te malutkie figurki, problemy z tresurą, chowem świń, czy prowadzeniem zakładu pogrzebowego, są tak opisane, że czytelnik prędko się wczuwa w klimat powieści, zaczyna żyć życiem bohaterów.
Ich rozmowy, przemyślenia, troski, wszystko niby takie proste, ale trafiające do czytelnika. Książka jest specyficzna, początkowo ciężko się w nią wgryźć, kojarzenie bohaterów też mi szło powoli, ale naprawdę prędko wciągnęłam się i leciałam kartka za kartką.  Chociaż rekomenduję ją na okres Bożego Narodzenia, to ja czytałam ja w majowym słońcu i też było przyjemnie. Cieplutko, chociaż trochę smutno, mimo że książka nie jest pozbawiona żartó1), specyficznych, ale naprawdę, dobrze mi się czytało.



Polecam! I czekam na następną część. 

3 komentarze:

  1. Mnie już od dawna ta saga pociąga, tylko na allu komplet drogo jeszcze wychodził.
    Niestety moja bilioteka jej nie posiada.

    OdpowiedzUsuń
  2. To ja moze poczekam z lektura do Bozego Narodzenia, do tego czasu naprawde bede miala co czytac ;-)

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.