Strony

wtorek, 22 sierpnia 2017

"Giro d`Italia Historia najpiękniejszego kolarskiego wyścigu świata" - Colin O`Brien

Pochodzę z rodziny w której rower to niemalże członek rodziny. Czasami myślę, że gdybym jechała na rowerze Ojczulka i zaliczyła glebę, Tata najpierw podbiegłby oglądać rower. Chyba nigdy nie wracałam z takim cykorem do domu, jak rok temu, gdy okazało się, że złapałam gumę jadąc na rowerze Mamy. Rocznie przejeżdżamy dużo kilometrów(dobra ja jestem w ogonie), Tata nawet ma na swoim koncie rajdy i takie zorganizowane wyjazdy dla twardzieli. Ponieważ zaś ostatnio pogoda na tenisa była koszmarna, przerzuciłam się na swój rower i śmiałam się do znajomych, że po zagwarantowaniu sobie tryumfu w US Open, ostro trenuj do Girod`Italia. Historia najpiękniejszego kolarskiego wyścigu świata, dlatego chyba się nie zdziwicie, że gdy tylko ta książka pojawiła się wśród nowości, wiedziałam, że to będzie strzał w dziesiątkę. Wytrawni rowerzyści i fani tego sportu, wypowiadają się o tym wyścigu z wielką estymą. Chciałam sprawdzić, co w trawie, a raczej pomiędzy szprychami piszczy.







GIRO D’ITALIA:
STO EDYCJI
TYSIĄCE KOLARZY
DZIESIĄTKI TYSIĘCY KILOMETRÓW


A TAK SIĘ TO ZACZĘŁO…
Jak gdyby trudności samej trasy działały niedostatecznie zniechęcająco, tłum szalał do tego stopnia, że dyrektor wyścigu musiał – jak donosili reporterzy – sięgnąć po bat, aby go poskromić. Na odcinku prowadzącym do Rzymu fani dopuścili się sabotażu – rozsypali na drodze gwoździe, aby spowolnić mniej popularnych zawodników. Ganna przetrwał ten wielki chaos i wygrał etap, finiszując na oczach 20 tysięcy kibiców zgromadzonych w stolicy.
Wyczyn ten powtórzył we Florencji, wjeżdżając samodzielnie na tamtejszy welodrom i wprawiając swoich kibiców w taką euforię, że ci wtargnęli na tor i zmusili sędziów do zakończenia tej części, jeszcze zanim Ganna przejechał ostatnie okrążenie. Trousseliera spowolniła poważna awaria roweru. Gdy wreszcie pojawił się na mecie, kończąc etap na 28. miejscu, było już jasne, że jego strata jest zbyt duża, aby mógł walczyć o końcowy triumf. W związku z tym wycofał się z zawodów.


Wstęp polskich redaktorów pomyślany jest, jak zwykle w publikacja z SQN, aby wprowadzić w klimat historii polskiego czytelnika, który nie zawsze jest tak wiernym fanem, że zna początki, że orientuje się w jakichś niuansach. Zaczynamy czytać wstęp, który jest integralną częścią książki i zaczynamy czuć atmosferę, chybotliwe sylwetki kolarzy, szum opon na asfalcie, skwar słońca, góry, włoska zieleń i dookoła entuzjazm publiki, zaangażowanie komentatorów. A później przechodzimy do nie mniej interesującej części książki właściwej. Pisana przez dziennikarza sportowego pasjonującego się kolarstwem, który przybliży nam tą słynną rywalizację. Dowiemy się w jakich okolicznościach powstał ten wyścig, posłuchamy o plotkach i skandalach. Dołączone zdjęcia pozwalają poznać znane twarze, kultowe momenty tej rywalizacji. Nie tylko dla zapalonych fanów wyścigu Giro d`Italia.

Nie oszukujmy się, książki sportowe to rzadko bestsellery. Zdarza się, że biografie jakichś żelowych piłkarzy będą polecane, ale książki o sporcie, mają stosunkowo wąskie grono odbiorców bo często są tak pisane, że są niestawialne. Tymczasem książki wydawane przez SQN są nie tylko dla zapaleńców, ale także dla tych, którzy po prostu interesują się daną dziedziną. Albo dla dziewczyn, które próbują zrozumieć pasję swoich facetów, albo żeby miały co kupić w prezencie temu facetowi i jeszcze mieć z tego zabawę.

Książka o Giro d`Italia to wspaniała rozrywka. Czyta się ją świetnie i człowiek się czegoś nowego dowiaduje. Teoretycznie wiedza o tym wyścigu nie jest warunkiem oczytania, czy uznania za inteligenta, ale czasami po prostu fajnie wiedzieć. Że nie wspomnę o tym, że ta książka jest fajnie napisana. Jest pełna pasji. Doceni to ktoś, kto chociaż raz jakimś wydarzeniem sportowym był pochłonięty. Ja mam nadzieję, że wkrótce pojawi się taka książka o Wimbledonie.


Książka do kupienia w księgarni TaniaKsiążka.pl



Giro d`Italia Historia najpiękniejszego kolarskiego wyścigu świata, Giro d'Italia: The Story of the World's Most Beautiful Bike Race - Colin O`Brien, tłumaczył Bartosz Sałbut, liczba stron: 304

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.