Strony

niedziela, 27 maja 2018

"Natalia" - Magdalena Wala [ trzeci tom, cyku, o którym nie wiedziałam, że jest cyklem]


Minie niebawem dwa lata, jak zaczęłam swoją przygodę z prozą Magdaleny Wali. Wczoraj miałam przyjemność sięgnąć po piątą powieść . Natalia  to trzecia powieść z cyklu rozgrywającego się w XIX wieku. Po opowieściach o dwóch siostrach pełnych życia, pięknych i niepokornych poznajemy zupełnie inną kobietę. Magdalena Wala już mi udowodniła, że pisze fantastyczne powieści rozgrywające się zarówno we współcześnie, jak i w przeszłości. Byłam ciekawa czy w tej rodzinie, którą już doskonale poznałam, jest jeszcze potencjał. Czy da się napisać coś jeszcze i czy po tych przeżyciach jakie wcześniej autorka mi fundowała zaskoczy mnie czymś więcej. No i powiem Wam, że jak zaczęłam sprawdzać, tak poszłam spać po pierwszej w nocy. Jesteś średnio wyspana : P



Natalia Odręga pochodzi z zamożnej rodziny posiadającej niemały majątek. Jej ojciec chce wydać ją za mąż za mężczyznę z arystokratycznej rodziny. Ale Natalia, pomimo olbrzymiego posagu, nie miała dotąd szczęścia w miłości…
Natalia wraz z rodziną wyjeżdżają na karnawał do Krakowa. Młody Szymon Pawłowski poszukuje żony, związany obietnicą złożoną ojcu. Poznawszy Natalię, którą szybko polubił, postanawia uczynić zadość życzeniom ojca i oświadcza się. Jednak są osoby, które nie chcą dopuścić do zawarcia małżeństwa. Wraz z pojawieniem się kandydata na męża o Natalii zaczynają krążyć plotki, że para się magią, chcąc zaszkodzić jednemu z domowników. Ktoś wyraźnie pragnie jej kompromitacji w oczach Szymona. Dziewczyna będzie musiała zdecydować się wyjawić swoje sekrety, zanim wpadnie w wielkie tarapaty.
Świat dziewiętnastowiecznych intryg, romansów, niespełnionych nadziei i spełnionych miłości leży przed Tobą na wyciągnięcie dłoni.

Tym razem przenosimy się do Krakowa. Żądny awansu społecznego kupiec chce wydać swoją córkę Natalię za kogoś z arystokracji. Oferuje jej bajeczny posag, który skusił już niejednego, ale panowie się wycofywali, raz nawet w dniu ślubu. Nie pomaga uroda Natalii, a raczej jej brak. Dziewczyna jest zahukana i dosyć szpetna.  Podniesienie przez zdesperowanego ojca posagu ściąga do Natalii Szymona Pawłowskiego, który obiecał ojcu ożenić się z bogatą panną, w zamian za zgodę na małżeństwo siostry Rozalii. Czy, gdy uroda i bogactwo nie idą w parze jest szansa na miłość i szczęście? Zwłaszcza, że przyszła oblubienica wiele sekretów.


Pierwszy raz od dawna czytam o bohaterce, która jest brzydka, nie zachwyca urodą, barwa jej oczu nie zwala z nóg, nie jest wcielonym aniołem. Chyba każda kobieta, która boryka się z kompleksami, chyba wywraca oczami, gdy znowu czyta o takich pięknych kobietach, które przeżywają swój romans jak z bajki. Tutaj historia jest niesztampowa. Natalia rożni się od heroin romansu jak tylko się da. Szymon przy zaręczynach tez nie obiecuje jej dozgonnej miłości, a jedynie troskę. Przyznacie, że to nietuzinkowe, ale na pewno szczere i urzekające.
Tak przeczytałam powieść jednym tchem i w jeden dzień. Może miałam ociupinę mniej motylków niż w poprzednich, ale ta powieść ma w sobie większą dojrzałość.  To nie opowieść o młodziutkich dziewczynach, które zachwycają świat uroda. To historia kobiety, która nosi tragiczną historię w sobie, która tyle razy była odrzucona, że teoretycznie nie powinna nikomu ufać. Zwłaszcza, że nikt nie ukrywa, że jej walorem jest jedynie majątek.
Po lekturze pojawił się znajomy smutek, że na kolejną książkę autorki przyjdzie mi poczekać, a jedyną pociechą jest, że mam gdzieś w stosach zachomikowaną jeszcze jedną współczesną powieść autorki. Oj niewiele jest autorów, na których powieści czekam tak niecierpliwie.
Polecam Wam jeśli lubicie dobre romanse, subtelne opowieści i happy endy, bo chyba nikt w niego nie wątpił.

Książka recenzowana dla portalu Duże Ka

4 komentarze:

  1. Mam w pamięci książki pisarki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Absolutnie to moje klimaty !

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam już cała serię. Mogę przystąpić do czytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak naprawdę to jedyną wadą Natalii w tamtych czasach był jej wiek.Gdy czytałam
    opis Natalii, to ona nie była wcale brzydka, tylko oryginalna.Miała piękne i długie
    kasztanowe włosy(to był jej wizerunkowy atut). Poza tym inteligentna,ale zahukana.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.