Strony

środa, 27 czerwca 2018

"Without Merit" - Colleen Hoover

Ostatnie półrocze minęło mi pod znakiem Colleen Hoover, zauroczyłam się powieściami tej autorki. Lubię je za dawkę emocji, za uczucia, za te dramaty, które można przeżywać w zaciszu swojego domu. Uzależniłam się i dlatego nie czekałam długo, żeby najnowszą powieść zamówić. Jeszcze krócej zeszło mi, żeby się za nią zabrać. Musiałam poczekać do powrotu z pracy. Niestety w połowie powieści musiałam iść do pracy i naprawdę starałam się skupić, żeby pracować, a nie myśleć jak autorka poprowadzi akcję, bo przerwałam lekturę w dramatycznym momencie. Czym tym razem Hoover nas zaskoczy. Czy zaskoczy w ogóle? Czy będą dramaty i wielkie emocje i uczucie zapierające dech w piersiach?



Siedemnastoletnia Merit na pewno nie ma normalnego życia. Jej schorowana matka mieszka w piwnicy,a ojciec na górze – z nową żoną i dziećmi z obu małżeństw. Jej siostra bliźniaczka, śliczna Honor, to chodzący ideał, a brat Utah – nieznośny perfekcjonista. Merit czuje, że jest ich zupełnym przeciwieństwem, że wciąż robi coś nie tak, jak powinna, a na dodatek stale przydarza jej się coś złego.

Najbardziej bolesne są dla niej jednak kolejne tajemnice, które coraz bardziej oddalają od siebie członków rodziny. W tym sekret samej Merit: dziewczyna zakochuje się w chłopaku swojej siostry. Sytuacja zaczyna ją przerastać. Rezygnuje ze szkoły, zaszywa się w domu i po cichu „znika z własnego życia”, a w końcu postanawia opuścić dom na zawsze. Jednak jej plan nie wypala i musi zdecydować… czy może dać drugą szansę nie tylko swojej rodzinie, ale również sobie.

Merit jest dziwna, w sklepie ze starociami kupuje trofea gdy zdarzy jej się coś parszywego, ma już sporą kolekcję, bo jej życie nie jest usłane różami. Ogólnie cała jej rodzina to patologia. Ojciec zdradził matkę, gdy ta chorowała na nowotwór i teraz mieszkają w domu, była żona w piwnicy kochanka z dzieckiem i z ojcem Merit na górze, plus trójka dzieci z pierwszego małżeństwa ojca. Ojciec jest ateistą, ale mieszkają w kościele, który ojciec złośliwie kupił bo wkurzał go pies pastora. W domu wciąż są witraże i duża figura Jezusa. A kiedy w Merit poznaje w sklepie ze starociami chłopaka nie wie, że zapoczątkuje to wielką zmianę.

Oczekiwałam romansu. Dostałam obyczajową powieść która opowiada o  młodej dziewczynie, która żyje w toksycznym świecie, bez wsparcia bliskich, bo oni mają dla niej jedynie wymówki i gorzkie słowa. Tylko czy Merit sama jest bez winy? Jest jak jeż, pełno na niej kolców, co się odezwie to zrani, wbije szpilkę,  patrzy z krytyką, ocenia ale bez chęci zrozumienia. Nie jest osobą, którą chciałoby się mieć w rodzinie. I nagle jak reakcja łańcuchowa, jeden drobiazg uruchamia lawinę. W życiu rodziny Vossów zajdą wielkie zmiany. Tylko czy każda zmiana jest zmianą na lepsze?

Nie spodziewałam się, że ta książka będzie aż taka trudna, chyba nie spodziewałam się aż takiej wagi problemów z jakimi będę musiała się zmierzyć bohaterka.  Tutaj jest zabójcza mieszanka bo owszem są problemy typowe dla nastolatek, ale poważniejsze, sięgające głębiej. I chociaż tak poważne sprawy nie rozwiązują się tak łatwo, to jednak miło jest w to wierzyć.  Połknęłam tę książkę dosłownie jednym tchem i chcę więcej!


*Tłumaczyła: Matylda Biernacka

1 komentarz:

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.