Strony

poniedziałek, 24 grudnia 2018

"W cieniu paryskiej "Kultury"" - Jarosław Abramow-Newerly

Nie da się ukryć, że Polacy na emigracji umieją rozwinąć skrzydła. Wystarczy wspomnieć jakie arcydzieła powstały w Paryżu podczas zaborów, gdy w kraju nie umiemy się dogadać emigracja wpływa na nas, przynajmniej na jakiś czas łagodząco, umiemy pięknie pisać o tęsknocie za ojczyzną, spotykamy się by razem tęsknić. Tak się złożyło, że 1918 nie było ostatecznym zamknięciem twórczości na wygnaniu minęły raptem dwie dekady i już znów trzeba było uciekać. Paryż i Londyn te dwa miasta jak magnes ściągnęły wybitnych Polaków, którzy nie mogli wrócić do Polski. Niniejsza ksiażka to opowieść o ludziach związanych z paryską „Kulturą” piękna historia oddania i pasji.



Nostalgiczne wspomnienia młodego pisarza ze spotkań z twórcami paryskiej „Kultury”. Ta garstka niezłomnych mieszkańców Maisons-Laffitte skupionych wokół Redaktora, Jerzego Giedroycia, to znaczy jego brat Henryk, Maria i Józef Czapscy oraz Zofia i Zygmunt Hertzowie wydawali się heroiczni i tragiczni zarazem. Prawdziwi błędni rycerze. A jednak czas pokazał, że to oni pierwsi nie błądzili i wytyczyli drogę. Jarosław Abramow-Newerly – dramatopisarz, satyryk, prozaik i kompozytor, współtwórca legendarnego Studenckiego Teatru Satyryków STS, autor popularnych sztuk teatralnych, słuchowisk radiowych i widowisk telewizyjnych, kompozytor tak znanych piosenek, jak „Okularnicy”, „Widzisz mała jak to jest”, „Bo ja tak mówiłam żartem” i „Bohdan, trzymaj się!” opisuje tamten czas i ukrywane w tajemnicy spotkania pod Paryżem, który wycisnęły na nim niezapomniane piętno.

Jarosław Abramow- Newerly to uznany dramaturg, jeździł po świecie rozmawiał z wieloma wybitnymi postaciami współczesnego świata, ale zawsze, gdy był w Paryżu chciał odwiedzac tamtejszą Kulturę i spotkać ludzi którzy to miejsce, ten świat tworzyli. Miłosz, Herling Grudziński, wybitni twórcy z którymi łączyła go sympatia, z innymi, tak jak chociażby z  Zygmuntem Hertzem łączyła go przyjaźń a pogrzeb pana Zygmunta są końcem pewnej epoki. Paryską Kulturę każdy kojarzy z Giedroyciem, ale warto sięgnąć po tę książkę, by móc wejść do tego świata, poznać ważny fragment istotnej historii życia kulturalnego Polski. Moim zdaniem obowiązkowa książka dla ludzi w moim wieku i młodszych dla których ta tematyka może być po prostu zupełnie nowa.

Od czasu do czasu czuję potrzebę sięgnięcia po książkę, która pokaże mi coś o czym nie wiedziałam, albo moja wiedza była niewielka. Oczywiście rozumiem, że taka książka jest tylko początkiem poszukiwań i czytania. Cieszę się, że Wydawnictwo MG wydaje takie książki, pełne nostalgicznych wspomnień, zachwycające klasą, przenoszące nas do zupełnie innego świata, w inny czas. Autor pisze bardzo klimatycznie, są sekrety, tajemnice wszystko w stylu który hipnotyzuje i przykuwa uwagę czytelnika. Dzięki osobistej relacji autora z osobami które wypowiadają się na kartach tej książki, te historie nabierają takiego intymnego charakteru, nie rażą sztucznością, a naprawdę czytelnika porywają.
Cieszę się, że żyję w czasach w których można mówić już głośno o tym etapie naszej historii, zachęcam wszystkich których ciekawi polska emigracja, którzy lubią podglądać jak kwitł patriotyzm daleko od Polski.  Niepozorna książka, ale godna uwagi, czyta się ją bardzo szybko i z dużą przyjemnością.


Książka recenzowana dla portalu Duże Ka

2 komentarze:

  1. Mój imiennik! I lektura wprost stworzona dla mnie. Wesołych Świąt Kasiek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam planie jego inną książkę. Polecam Ci jego powieść 'Alianci'.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.