Strony

poniedziałek, 3 grudnia 2018

"Zawierucha" - Stanisław Krzemiński

Minęło już parę miesięcy, gdy zaczynałam przygodę z serią Drogi do wolności wtedy było upalne lato i czytałam książkę w barowym ogródku, pod parasolem, a przygodę z serią kończyłam owinięta w ciepły kocyk wracając do domu w rękawiczkach. Teraz, gdy trzy tomy za mną, mogę spokojnie oglądnąć serial, bo tam było podobno luźne podejście do fabuły i można się było zaspojlerować, a tak na spokojnie porównam sobie odczucia. Moje uczucia po lekturze tego tomu, a co za tym idzie całej serii są silne ambiwalentne, to przypominało sinusoidę, raz było wspaniale, a czasami byłam daleka od entuzjazmu. Warto jednak docenić, że w setną rocznicę odzyskania niepodległości możemy czytać powieść o kobietach, i nie tylko, w tamtych czasach.



Koniec 1918 roku, pierwsze chwile odradzającej się niepodległej Polski. Siostry Biernackie stają w obliczu nowej, nieznanej sytuacji, zarówno w sferze politycznej jak i prywatnej. Dotąd zjednoczone w jednym pragnieniu wolności, Lala, Marynia i Alina teraz, wewnętrznie rozdarte między powinnościami a pragnieniami, szukają własnej drogi.W cyklu "Drogi do wolności" historia odzyskiwania niepodległości przez Polskę przenika się z opowieścią o wzlotach i upadkach, sukcesach i rozczarowaniach, radościach i dramatach kilku pokoleń kobiet. Losy bohaterów śledzić można także w serialu TVP "Drogi wolności".

Mamy rok 1918, niepodległość już puka do drzwi. Teraz przed krajem staje największe wyzwanie, trzeba połączyć trzy odrębne niegdyś ziemie po zaborcach, a to nie będzie proste. Trzeba będzie połączyć różne mentalności, różne nastawienia i pogodzić tak prozaiczne sprawy jak różny system kolejowy. Trzy siostry Biernackie biorą się z życiem za bary, każda na swój spokój. Lala jest wciąż pod wpływem swojego brutalnie przerwanego romansu, Marynia jest zdezorientowana, bo nie wie czy tak naprawę tęskni za swoim narzeczonym i czy to miłość. Dla mnie ulubioną postacią jest Alina, konsekwentnie i dobrze opisana, ale już fragmenty w których autor postanowił opisać jej życie erotyczne, aż mi zgrzytały w uszach.  Wydaje mi się, że autor trochę stracił serce do swoich bohaterek i o niektórych po prostu zapomniał.


Pierwszy tom miał niezaprzeczalną zaletę, że pokazywał różne pokolenia, różne spojrzenia na ten sam świat, była heroiczna i niezłomna babka, oderwana od życia matka, wyemancypowana ciotka i trzy siostry, niby różne ale mające w sobie młodość i świeżość. Tym razem autor skupia się często na wydarzeniach historycznych, powstania, powiew wolność, chociaż nie powiem wątek Aliny jest moim ulubionym, szkoda tylko że zrobiono z niej taką nieopierzoną kobietę z ambicjami sufrażystki, ale może przez to jest bardziej autentyczna?
W tym tomie więcej jest historii, ale jestem pewna, że kto polubił bohaterów, będzie bardzo ciekawy co będzie dalej. A ja obiecuję sobie, że biorę się do serialu.



11 komentarzy:

  1. Kasiek, mamy podobne gusta czytelnicze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja sobie na Mikołaja zażyczyłam wszystkie trzy tomy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to będę czekała na Twoje wrażenia bo mamy podobny gust

      Usuń
  3. Niedawno ten cykl wzbogacił moją biblioteczkę, więc na pewno będę czytać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Oglądasz serial więc masz porównanie. Jak to wygląda?

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka książką, ale ja chcę czytać w barowym ogródku. Albo jakimkolwiek ogródku. Albo na balkonie chociaż.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To będziesz mogła czytac w zaspie..... Też lubię łono natury.

      Usuń
  6. Oglądałam serial i nawet mi się podobał ;). Mam pierwszy tom, więc może pod choinkę zrobie sobie prezent i kupię dwa pozostałe?

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.