Strony

czwartek, 25 kwietnia 2019

"Miłość Pat" - Lucy Maud Montgomery

Z kontynuacją opowieści o Pat miałam się wstrzymać, w końcu tyle książek w święta czekało na przeczytanie. Jednak zdjęłam z półki dwa tomy i tak w sumie byłam ciekawa co będzie z Pat. Niby miałam swoje typy bo jednak Montgomery jest schematyczna i lubi takie stałe chwyty, no ale doza niepewności, gdzieś się tliła. Drugi tom jest obszerniejszy, ale też ma tematykę bardziej pasująca do dorosłej kobiety. Skończyłam czytać po całym dniu, popłakałam się i było mi tak dobrze, tak ciepło. Potrzebuję takich książek, pełnych ciepła i dobra codzienności i tych dobrych łez.  


Kontynuacja przygód Pat ze Srebrnego Gaju. Tym razem bohaterka stanie przed trudnym wyborem: czy korzystać z uroków mieszkania w Srebrnym Gaju, gdzie panuje spokój i gdzie człowiek rozkoszować się może pięknymi widokami, czy też opuścić miejsce, w którym spędziła tyle lat, zaryzykować i wyruszyć na spotkanie prawdziwej miłości?



Pat zostaje na Srebrny Gaju, z powodu choroby matki staje się oficjalną panią domostwa, które tak kochała. Dwa razy była zakochana, kilka razy odrzuciła awanse Szkraba, który wyjeżdża się kształcić. Sytuacja rodzinna na Srebrnym Gaju ewoluuje, dzieci dorastają, idą w świat, tylko Pat nie wyobraża sobie opuścić ukochany dom. Zostaje i z ukochaną Judysią wiernie dba o potrzeby domowników. Wspólnie pracuję i komentują codzienność, gdy tymczasem do domu w którym niegdyś mieszkała Bietka sprowadza się owdowiały brat z siostrą, po początkowej niechęci Pat zaprzyjaźnia się z nimi. Przed Pat nowe wyzwania, zwłaszcza gdy jej brat zacznie się spotykać z dziewczyną, której Pat nie toleruje. Będzie sporo humoru, ale także masa wzruszeń i sporo dramatów.  

Na początku dłużyła mi się ta książka. To młodzieżowa obyczajówka, czas płynie leniwie, dużo jest opisów obiadków, rodzinnych koligacji. Pojawiają się nowe postaci, które toczą różne dialogi, na początku to było dla mnie zbyt leniwe. Nim się zorientowałam ta książka jednak mnie pochłonęła, z każdą stroną byłam bardziej zaangażowana w losy bohaterów. Niby zakładałam, że Pat będzie ze Szkrabem, ale jednak to jak Montgomery rozwiązała ten wątek, zmasakrowało mnie. Wątek ślubu starszego brata Pat jest cudownym smaczkiem, który ożywia atmosferę dostojnego domu, no i Judysia. Mój Boże od pewnego momentu łkałam i przez łzy z ledwością czytałam. Nie mogłam sobie wyobrazić lepszej książki na święta. Ogrzałam się w  jej cieple. Cała gama emocji. Dlaczego o tej książce jest tak cicho? Ona jest wspaniała, nieco staromodna, ale piękna ponadczasowym urokiem.  

1 komentarz:

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.