Strony

poniedziałek, 9 września 2019

"Windsorowie. Celebryci, nudziarze, skandaliści" - Iwona Kienzler

Dynastia Windsorów rozpala ciekawość tłumów od lat. O tej rodzinie powstało tak wiele publikacji, że ciężko je zliczyć. Kiedy zobaczyłam książkę w tym temacie, nowego polskiego wydawnictwa, miałam mieszane uczucia. Czytałam kilka książek autorki, powiedzmy, że zawsze miałam coś do zarzucenia, ale nie były to najczęściej jakieś wielkie problemy. Jednak koleżanka bardzo polecała tę książkę, więc gdy udało mi się ją zdobyć, od razu zaczęłam ją czytać. A przyznam się Wam, że miałam kryzys, nie mogłam się wczytać dosłownie w NIC. Wygrzebałam z półki z dziesięć książek, które walały się wszędzie, pootwierane, pozaczynane. A tutaj, otworzyłam, no i poszło. Co nowego u Windsorów. Sprawdźmy. 


Skąd się wzięli Windsorowie? Dla kogo Edward VIII zrezygnował z korony? Czy Harry i Meghan to idealna para, przykładni rodzice czy może jednak celebryckie show?
Losy brytyjskiej royal family z zapartym tchem śledzą co dzień miliony osób na całym świecie, a radości i smutki jej członków to stały temat medialnych doniesień. Dzieje Windsorów pełne są romansów i skandali, a niektórzy z nich stali się prawdziwymi celebrytami. Zwykłym ludziom może się wydawać, że królowa Elżbieta II i jej krewni są postaciami z baśni. Windsorowie to jednak także sporych rozmiarów przedsiębiorstwo, które przynosi niemałe dochody. Iwona Kienzler, znana pisarka i popularyzatorka historii, w swojej nowej książce odkrywa tajemnice najsłynniejszego królewskiego rodu współczesnego świata. Celebryci, nudziarze, skandaliści… poznaj brytyjską royal family!

Tytuł wpada w oko, idąc śladem poczytnych brukowców, ma intrygować. Ten gra na naszych nezbyt wysokich instynktach, bo w duszy wielu z nas jest plotkarzami. A ploteczki o Windsorach są tajemnicami Poliszynela, książka zaś je zbiera. Najpierw mamy kilka słów o Windsorach, całkiem słusznie, bo dynastia narodziła się pewnego wojennego dnia, co zresztą miało ich ocalić. Następnie mamy kilka rozdziałów, z których każdy jest osobną historią. Mamy króla, który abdykował a wcześniej się łajdaczył, później mamy księżniczkę Małgorzatę i historię jej romansu, którą znają ci co widzieli serial The Crown, no i historia najnowsza, Camilla, Karol, Diana, Harry no i sporo o Fergie, z którego dowiedziałam się najwięcej, bo rudowłosa księżna nie cieszyła się w Polsce takim zainteresowaniem jak Diana. Czyta się bardzo i było to moje koło ratunkowe po tygodniu w pracy. Świetny relaks 




Mam nauczkę, żeby tak łatwo nie szufladkować książki. Tak może się wydawać, że o tej rodzinie napisano już wszystko, ale mimo wszystko kilku ploteczek się dowiedziałam i przede wszystkim zapomniałam o codzienności. Iwona Kienzler udowodniła, że potrafi bardzo zajmująco pisać. Nie ocenia żadnego bohatera. Pisze uczciwie, nie popada w banał, w stereotypy. To jest chyba sekret tego, dlaczego książka mnie tak zainteresowała. U Windsorów rozpisano już role, ten jest dobry, ten jest szują, to czarny charakter, a to biedula uwiązana w konwenansach arystokracji. Dzięki tej książce mogłam na to wszystko spojrzeć z nowej, świeżej perspektywy. Każdy rozdział zaczyna się fotką, dzięki której możemy spojrzeć bohaterowi w oczy. Jak dla mnie to najlepszy możliwy sposób, żeby spojrzeć na nowe dla mnie Wydawnictwo, cieszę się, że mam zapasik ich książek. Jedna – o Sissi czeka na moim biurku już ponad pół roku!  

5 komentarzy:

  1. Rodzina Królewska to niezłe ziółka, ale sama chętnie przeczytałabym taką książkę o nich, może kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdzie ta książka po której był czytelniczy kac? Czekam na recenzję �� Wrócisz jeszcze na yt?
    Czytelniczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na yt pewnie nie. Nie mam czasu, sprzętu a nie lubię być aż tak nieprofesjonalna i tak niesystematyczna

      Usuń
    2. i to nie ta książka, o niej wkrótce.

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.