Strony

sobota, 26 października 2019

"Był sobie pies 2" W. Bruce Cameron [ psia miłość naprawdę jest wieczna]

Jakiś czas temu byłam totalnie pod wrażeniem książki Był sobie pies, chociaż moja Raulka odeszła za tęczowy most to jednak ciągle darzę atencją psiaki i uważam, że te książki to zasłużony Bestseller, kiedy zobaczyłam w zapowiedziach Był sobie pies 2 to napaliłam się i na film i na książkę. Wzięłam się za nią dzisiaj, kiedy ledwo dycham, mam zatkany nos i ewidentnie coś chce zjeść mi płuc(na szczęście poinformowałam bliskich o moich funeralnych preferencjach), starczyła mi książka dosłownie na dzień. Nie mogę zliczyć, ile razy płakałam. Książki o zwierzętach, zawsze tak na mnie działały. A ta jest cudowna.  


Wszystkie psy doskonale wiedzą, że życie ma sens tylko u boku ukochanego człowiekaBailey – bohater bestsellera „Był sobie pies” – powraca w nowym psim wcieleniu, aby wypełnić kolejną misję!
Mała Clarity June opuszcza ukochaną babcię i jej psa i wyjeżdża z matką do wielkiego miasta. Psiak przeżył już wiele żyć i sporo się nauczył o ludziach. Miał różne imiona: Bailey, Toby, Ellie, Koleżka…
Bailey powraca w nowym wcieleniu na czterech łapach i spotyka dorastającą Clarity. Wie, że jego misja jeszcze nie została wypełniona – musi pilnować i strzec dziewczynki. Musi być dzielnym psem!
Tym razem zrobi wszystko, aby pomóc ukochanej pani odnaleźć prawdziwą miłość i zrealizować jej marzenia. Czasami będzie musiał odejść, by zaraz znów powrócić jako inny psi przyjaciel. Bo jedno wie na pewno: życie jest na tyle pomerdane, że zawsze warto trzymać się razem.

Książka zaczyna się od Koleżki, który lata temu połączył chłopca, który był sensem jego życia z Hannah. Ethan odszedł, a Koleżka tęskni, jego zadaniem jest wspieranie Hannah, pewnego dnia Koleżka rozumie, że jego misja się nie skończyła, że piesek nie musi kochać tylko jednego człowieka, teraz Koleżka ma zająć się wnuczką Ethana. Jednak losy psa i dziewczynki się rozchodzą, Koleżka umiera, a wcześniej Clarity zostaje zabrana przez swoją walniętą matkę. W kolejnym wcieleniu Koleżka odradza się jako Molly, spotyka Clarity, a jej brat zostaje przygarnięty przez najlepszego przyjaciela dziewczynki. Zaczyna się ich wspólna droga a Molly w kolejnych wcieleniach pokaże, że psia miłość jest wieczna. 

Jaka to jest dobra, ciepła książka. Powieść o takiej wielkiej psiej miłości, że czujemy te fale miłości, o których czytaliśmy w książce. Wcześniej obserwowaliśmy przyjaźń psa z chłopcem, typowe męskie problemy, tymczasem tutaj mamy żeńską stronę. Powiem Wam, że jak na początku zobaczyłam zapowiedź, to pomyślałam, serio co może być więcej, piesek spełnił swoją misję, to będzie pewnie na siłę. Od razu się przyznaję, jak ja się myliłam. Nic tu nie jest na siłę, nie czuć wydłużania książki, tworzenia czegoś z kosmosu. Wszystko jest spójne, naturalne i przesiąknięte atmosferą psiej miłości, chociaż będzie sporo smutku, ale to taki dobry smutek. Mnie ta książka po prostu ujęła! 

Książka do kupienia w księgarni Tania Książka.pl

2 komentarze:

  1. Cudowna książka, planuję się wybrać także na ekranizację.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie też muszę się koniecznie wybrać na film!!

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.