Strony

poniedziałek, 14 października 2019

"Podróżny" - Ulrich Alexander Boschwitz

Ostatnio mamy renesans powieści poruszających tematykę Holocaustu. Wyprowadźcie mnie z błędu - o ile się mylę, ale ostatnie dwa lata to dużo książek o tej tematyce. Wcześniej było tego zdecydowanie mniej Nie rzucam się na wszystkie książki, daję mówić mojej intuicji, jeżeli ona mi szepcze, że chcę coś przeczytać, to staram się posłuchać. Gdy przeczytałam zapowiedź książi Podróżny byłam bardzo ciekawa, nie dałam sobą grać tym podtytułem, chociaż tak, chciałam zobaczyć jak tę tematykę poruszano, gdy była ona aktualna. Zastanawiałam się w którą stronę pójdzie autor, w końcu czas po Kryształowej Nocy nie jest tak dobrze opisany w beletrystyce. 


Powieść odkryta po 80 latach.List w butelce z nazistowskich Niemiec.
Trzymający w napięciu jak thriller, wstrząsający obraz czasu zapowiadającego Zagładę.
Berlin, listopad 1938 roku, tuż po nocy kryształowej. Ktoś wali do drzwi kupca Otto Silbermanna. W całym mieście trwają aresztowania. Otto ucieka tylnymi schodami. W gazecie czyta, że Żydzi wypowiedzieli wojnę narodowi niemieckiemu. Silbermann nie jest już kupcem i obywatelem – stał się wyjętym spod prawa. Czy będzie mógł komukolwiek zaufać?I czy ludzie, których spotka na swojej drodze, nie wydali już na niego wyroku?
Zadziwiająco aktualna, choć napisana w 1938 roku, opowieść o tym, jak bierność staje się siostrą przemocy.

Przenosimy się do Berlina pod koniec czwartej dekady XX wieku. To nie jest dobry czas dla Żydów, a jednak będziemy obserwować rzeczywistość oczyma Otta Sibermanna, ten żydowski kupiec w średnim wieku przeżywa kryzys swojej egzystencji. Podczas Wielkiej Wojny walczył za Niemcy, czuł się Niemcem, a teraz dowiaduje się, że jest wrogiem Rzeszy. Swoje interesy musiał przepisać na człowieka którego zna od czasów wojska, kamienicę musi sprzedać za grosze. Właśnie gdy targuje się o cenę budynku dzieje się kilka rzeczy, niemalże jednocześnie, dzwoni syn że nie udało się mu załatwić dla ojca pozwolenia na przyjazd do Francji, dzwoni siostra Otta że aresztowali jej męża, na koniec do drzwi zaczynają się dobijać obcy o złych zamiarach. Otto ucieka tylnymi drzwiami i tak zaczyna się jego exodus, stał się apatrydą we własnym kraju, przepełnia go lęk, troska o rzeczy prozaiczne, ale i myśli o filozoficznym zabarwieniu. Poruszająca, smutna lektura, zwłaszcza, gdy weźmie się pod uwagę kiedy powstała.  

Źli są ludzie czy też okoliczności ich pchają do podłych czynów? Czy żółć w nas siedzi i to dopiero sprzyjające okoliczności wyzwalają ją? W tej niezbyt obszernej powieści, jest jedna scena, która zwłaszcza wprawiła mnie w swego rodzaju stupor. To scena w której Otto rozmawia ze swoim wspólnikiem, a ten partyjny i pewny siebie, wprost go okrada. Uważa, że to jest usprawiedliwione, bo on był biedny a Otto bogaty. Historia daje szansę by wyrównać niesprawiedliwość fortuny. Takie moralny relatywizm jest dla mnie tak podły, że aż mierzi, a może więcej osób tak uważało. Sibermann podróżuje koleją przez Niemcy i rozmawia z różnymi ludźmi, brak antysemityzmu jest raczej wyjątkiem. Nie jest też niemiecką domeną. Co chyba jeszcze smutniejsze. Bierność świata, o której dziś wolimy zapomnieć.  
Zasmuciła mnie ta książka, powieść drogi o ucieczce przed strachem o człowieku jako istocie pełnej sprzeczności. Warto przeczytać, chyba idealna lektura na długą podróż pociągiem! 

Książka recenzowana dla portalu Duże Ka

2 komentarze:

  1. Hmm ten temat nigdy nie zeszedł z pamięci czytających. Właściwie wszędzie się przewija, od prostej literatury po specjalistyczną typu pedagogicznej jak np. Janusz Korczak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz na myśli czy holocaust czy rozważania nad naturą ludzką?

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.