Strony

wtorek, 3 grudnia 2019

"Pobudzeni. Skąd się wzięlły hormony i jak kontrolują w zasadzie wszystko" - Randi Hutter Epstein

Parę lat temu nakładem Wydawnictwa Marginesy ukazała się książka o historii ginekologii autorstwa Thorwalda, autor znany i bardzo ceniony, książka zrobiła furorę. Gdy zobaczyłam nową książkę w podobnej szacie graficznej i w podobnej tematyce zapaliłam się ogromnie. Historia odkryć związanych z hormonami. Książka napisana przez inną autorkę ale byłam ciekawa, czy mnie zainteresuje, czy czytając będę miała to wielkie wow, czy poszerzą się moje horyzonty, a może zaklepię sobie od razu wizytę u endokrynologa? Bo jeśli chodzi o hormonalna świadomość, wydaje mi się, że w Polsce wiemy, że tarczyca może szwankować i wtedy nie jest dobrze, ale czy wiedza o tym jak ważny jest poziom hormonów jest odpowiednia? 

Książka to historia piętnastu wielkich odkryć tego, jak ważne są konkretne hormony, bez względu na płeć, chociaż wątek płciowy będzie i u mężczyzn i u kobiet, ba nawet u osób o zaburzonej tożsamości płciowej. Mało tego rozdział o tym jak traktowano hermafrodytów, chyba najbardziej mną wstrząsnął. Ten rozdział pokazuje jak zmieniła się medycyna w ostatnich dekadach. Temat hormonów w odniesieniu do kobiet wraca, bo przyjmuje się, że my jesteśmy na ich działanie podatne, tymczasem hormony to nie tylko menopauza, drażliwość czy skłonność do wzruszeń, to regulowanie wzrostu, łaknienia. Chyba nikt nigdy tak wyraźnie nie pokazał, że organizm człowieka to wielkie chemiczne laboratorium w którym wiele reakcji przebiega łańcuchowo. Niesamowite.  



Co ujęło mnie w tej książce to opowiadanie historii odkryć, kluczowych dla dzisiejszej medycyny z punktu widzenia pojedynczego człowieka. Te odkrycia miały twarz, rodziły się kosztem ludzi. Historia o dzieciach które leczono przysadkami(niedobór hormonu wzrostu) a dzieciaki podłapały gąbczaste zwyrodnienie mózgu(w skrócie) chorobę ludzi starych, to jak to wyłapano, jest wstrząsające i zobaczycie takich wstrząsających historii jest wiele, czasami normalnie miałam gęsią skórkę. Książka jest napisana przez doktor nauk medycznych, która jest człowiekiem renesansu i potrafi tak przekazać wiedzę, by nas zainteresować. Ja jestem zachwycona, będę bardzo polecała 

1 komentarz:

  1. Hmm książka ucząca... :) na medycynie się nie znam ale mogę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.