Strony

czwartek, 26 marca 2020

"Zniszcz mnie" - Anna Langer

Dopadł mnie kryzys, powrót do pracy i wszechobecny temat pandemii, musiałam się jakoś wyizolować z tego hałasu, zgiełku a Zniszcz mnie była książką nie bestseller jeszcze, która się wydawała stworzoną wprost do tego. Nie wiem jak Wy ale ja zdaję sobie sprawę, że książka powinna uczyć, rozwijać, ale czasami musi być po prostu ucieczką i sposobem na to by odpocząć i nie myśleć a new adult jest szczególnie predestynowanym do tego gatunkiem. Wprawdzie raz robiłam podejście do tej książki, ale to nie był jej czas, odczekałam jednak kilkanaście dni i zaczęłam jeszcze raz. I to był doskonały moment, prawie spóźniłam się do pracy, tak się zaczytałam. 



On i ona.Pogubiony imprezowicz i zbuntowana outsiderka.Nie spodziewają się siły rażenia gorącego uczucia, które ich połączy.Barry uchodzi za prawdziwą duszę towarzystwa, ale to tylko pozory. Tak naprawdę czuje się samotny i ma wiele kompleksów, które ukrywa pod tatuażami, piercingiem i ekscentryczną fryzurą. Nie jeździ motocyklem i nie zalicza panienek jak jego kumple.Pewnego dnia zauważa tajemniczą nieznajomą, która na jego widok w panice ucieka i gubi swój szkicownik. Barry odkrywa, że dziewczyna ma wielki talent i ze zdziwieniem zauważa, że… każdy rysunek przedstawia jego.Amy, którą wszyscy mają za dziwoląga, chce odzyskać swoją własność. Ma jednak pewien plan, w którym to właśnie Barry może jej pomóc.



Barry jest młodym, gniewnym chłopakiem którego żadna matka nie chciałaby widzieć przy boku córki. Chłopak jest wydziarany, zakolczykowany, zdarza mu się brać narkotyki i zaliczać panienki jak jest okazja. W wolnych chwilach jeździ na desce. To właśnie jego wyczyny na deskorolce szkicuje Amy, cicha dziewczyna, która siada na uboczu i rysuje. Traf chce, że spłoszona ucieka a Barry znajduje jej szkicownik i widzi, że jest bohaterem tych rysunków. To go intryguje, czeka więc na dziewczynę, licząc że przyjdzie szukać zguby i ma rację. Okazuje się, że Amy jest jeszcze bardziej pokręcona niż on. Dziewczyna mieszka z matką która krytykuje w córce wszystko, gdy Barry obserwuje jak kobieta traktuje córkę wpada na szalony pomysł. Pomysł, który ma trochę pomóc mu, a uratować Amy, tylko chłopak nie jest świadomy w jakim mentalnym bagnie siedzi Amy.  

Jak już wspomniałam książka to new adult czyli gatunek dosyć schematyczny i przewidywalny, chociaż powiem Wam, że tutaj autorka trochę mnie zaskakuje, zwłaszcza zakończeniem, dlatego nie odpuszczajcie za wcześnie, bo jeszcze Was zaskoczy. Trochę irytowała mnie Amy, no może nie tyle Amy co jej wewnętrzne monologi, niby to w tym gatunku jest częste, bohaterki w ten sposób tłumaczą czytelniczkom konflikt pomiędzy ciałem a rozumem, albo pokazują swoją oryginalność, ale to można zrobić lepiej, lub gorzej tu jest jednak ta słabsza odsłona, dlatego - przyznaję - bywało, że czytałam te wynurzenia po łebkach. 
Sama powieść mnie bardzo wciągnęła i uwiodła emocjami, przeżyciami bohaterów, całą szarpaniną. Naprawdę świetny sposób na relaks, dla miłośników gatunku! 

Książka do kupienia w księgarni Tania Książka 

2 komentarze:

  1. Mam tytuł w planach, ale sobie grzecznie poczekam aż będzie dostępna cała seria. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze niczego chyba z gatunku new adult i jestem jakoś tak podświadomie nastawiona do niego "jak pies do jeża"... Ale zgodzę się, że czasami książka jest potrzebna jako swego rodzaju ucieczka. Ja to nazywam roboczo: "odmóżdżacz". U mnie w kategorii takowych świetnie sprawdzają się romanse. :)

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.