Strony

sobota, 3 kwietnia 2021

"Małe wielkie sekrety" - Magdalena Majcher [Osiedle Pogodne - tom czwarty]

 


Jednak przygotowania do świąt i samo wiosenne przesilenie dają nieźle w kość dlatego, chociaż książka pochłonęła mnie od samego początku, lektura zajęła mi kilka dni, chociaż, gdybym miała mniej pracy, czytanie zajęłoby mi maksymalnie jeden dzień. To ostatni tom z serii Osiedle Pogodne autorstwa Magdaleny Majcher, która snuje swoją opowieść dookoła nowoczesnego osiedla ludzi pięknych i bogatych, z definicji, ludzie tam mieszkający mają życie usłane różami, a nad ich domem zawsze świeci słońce. Oczywiście dowiadujemy się, że bajkowe osiedle nie oznacza końca trosk. Mieliśmy już różne dramaty, tajemnice z przeszłości, oskarżenia i zachwiania fundamentów życia. Co się wydarzy w tym tomie?

 

 


Otwórz drzwi kolejnego luksusowego domu! Osiedle Pogodne – poznaj nowe tajemnice mieszkańców.

Monika z dystansu obserwuje afery i skandale, które wstrząsają życiem osiedla. Nie ma czasu roztrząsać cudzych problemów, bo opiekuje się niepełnosprawną córką, pracuje zawodowo, a na dodatek prowadzi fundację.
Kiedy pewnego dnia Monika znika bez śladu, jej partner Marcin szaleje z niepokoju. Postanawia na własną rękę odnaleźć ukochaną. Trafia na pewien trop, prowadzący do przeszłości Moniki. Z przerażeniem odkrywa, że kobieta, którą uważał za wierną partnerkę i kochającą matkę, jest kimś zupełnie innym.
Dlaczego Monika zniknęła?
Czy każda kobieta ma instynkt macierzyński i jest stworzona do bycia matką?



Poznajemy Marcina, razem ze swoją partnerką opiekują się niepełnosprawną córką, walczą o fundusze, zabiegają o samodzielność córki. Monika rozkochana w swoim zawodzie jak każda matka żongluje czasem, zagina czasoprzestrzeń by pogodzić pracę z rodziną, nawet działa w fundacji, by inne dzieci miały godny start. O Marcinie nawet nie można powiedzieć, że na to zarabia, bo to Monika ma lepszą pracę, jednak dla niego praca jest ważnym azylem, ucieczką od choroby ukochanej córeczki. Gdy pewnego dnia Marcin dostaje duży przelew nie wierzy własnym oczom, później wielokrotnie nie będzie wiedział co się stało, bowiem okazało się, że Monika z dnia na dzień porzuciła swoją rodzinę i zniknęła bez śladu. Marcin musi poukładać na nowo codzienność a jednocześnie zrozumieć co kierowało jego żoną, czy przez tyle lat żył z kimś kogo tak naprawdę nie znał?


Na początku byłam pewna, że to będzie opowieść o życiu z niepełnosprawnym dzieckiem, może Marcin wda się w jakiś romans, bo widać, że ma kompleksy przy swojej błyskotliwej żonie, tymczasem musi się zmierzyć ni z własnymi wadami, chociaż to oczywiście też, ale z ciężarem porzucenia oraz z tajemnicami żony, których do tej pory nie był świadomy. Porzucony Marcin musi się mierzyć z chorobą dziecka, ciągle pracuje a jednocześnie zalewają go fale sprzecznych uczuć, tęskni za żoną a jednocześnie jest na nią wściekły. 

Wciągająca jest ta książka, na pewno napisana jest lekkim stylem charakterystycznym dla autorki. Dobre zakończenie, udanego cyklu!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.