Strony

wtorek, 7 września 2021

"Odrodzenie" - Laurelin Paige [porywający finał tetralogii]


 Czy ja mam jakąś samokontrolę? Myślę, że wątpię, gdy dorwałam obie nowości księgarni Tania Książka, czyli tom trzeci i czwarty z serii Slay Quartet nic mnie nie mogło powstrzymać przed czytaniem jednym tchem. Było to ryzykowne, bo mało który autor wytrzymuje taką lekturę za jednym zamachem, zwłaszcza w gatunku takim jak erotyk. Łatwo utonąć w prostocie, pójść w zbytnią wulgarność, a nie do końca tego oczekiwałam. Odrodzenie to finałowy tom. Wszystko miało się ułożyć, bo jednak takiego rodzaju historie zwykle kończą się happy endem, ale czy na pewno w tym przypadku tak będzie? Wszystko wskazywało, że tak, bo końcówka tomu trzeciego raczej obiecywała masę radości, tylko że już na samym początku mamy rozwiane złudzenia.





Już nie była jego ptaszyną. Stała się feniksem, który odrodził się z popiołów.

Celia i Edward pokonali wspólnie wiele przeszkód. Choć to, co połączyło ich na początku, było podszyte mrocznymi intencjami, teraz ich relacja stała się naprawdę głęboka. Wspólnie dokonana zemsta okazał się dokładnie tak słodka, jak sądzili, ale jej niszczycielska moc zwróciła się również przeciw nim. Teraz, kiedy wszystkie krzywdy zostały już odpłacone, mogą skupić się na sobie. Chyba że zostało coś jeszcze, co nie pozwala zaznać spokoju.

Celia jest nową osobą. Otrzymała szansę, by otworzyć się na miłość. Jednak Edward od tak dawna żyje przeszłością, że nie wie, czy potrafi w końcu zostawić ją za sobą. Będzie musiał podjąć najtrudniejszą decyzję w swoim życiu. Czy tym dwojgu poturbowanym przez los ludziom uda się zbudować rodzinę, jakiej nigdy nie mieli?

Stawka jest niewiarygodnie wysoka. Czy diabeł odnajdzie w sobie dość siły, aby okazać słabość?

Celia postawiła na swoim, złapała męża w pułapkę biologiczną, zaszła w ciążę podstępem. Edward chciał się zgodzić na dziecko, ale pod pewnymi warunkami, Celia miała mu zdradzić, kto wciągnął ją w Grę, ale nie chciała, zrobiła po swojemu, a przecież ona powinna wiedzieć najlepiej, że z Edwardem się tak nie pogrywa. Tom czwarty zaczyna się więc od wielkiego kryzysu, a później chociaż będą momenty słodkie, to jednak się okaże, że największy kryzys przed nami, bo jednak prawda wyjdzie na jaw. Będzie prawdziwa karuzela uczuć.


Cenię Laurelin Paige za emocje, które wkłada w swoje książki, to są niby tylko erotyki, niby tylko romansidła, ale to są książki, które czarują ilością chemii pomiędzy bohaterami, jest mnóstwo motylków. Oczywiście, mamy erotykę, ale naprawdę na poziomie, chociaż seks odgrywa ważną rolę w życiu bohaterów, jest odzwierciedleniem burzliwych losów w ich związku. Chociaż związek bohaterów jest już zaawansowany, ciągle jest napięcie, walka o władzę, tajemnice, które tylko czekają by zepsuć to co ich łączy. I to wszystko wychodzi bardzo naturalnie, autorka nie robi nic na siłę. A zakończenie, bardzo udane. Jestem pewna, że to nie jest ostatnia moja styczność z powieściami autorki. 


Książka do kupienia w księgarni Tania Książka.pl




1 komentarz:

  1. Nooo, przyznam, że gdzieś tam we mnie budzisz chęć poznania serii.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.