Strony

poniedziałek, 25 kwietnia 2022

"Łabędź" - Sylwia Trojanowska [ początek niezwykłej historii]


 Spotkałam się z wieloma pozytywnymi recenzjami książki Łabędź, jeszcze nim się z nimi zapoznałam, czułam, że to książka dla mnie, a zachwyty tylko mnie w tym utwierdzały. Doczytałam tylko, że saga rodzinna, że wojna, że Bydgoszcz(do której mam sentyment). Zaczęłam czytać i już wiedziałam, że to będzie to, że to jest coś więcej nawet niż oczekiwałam. Walczyłam z ochotą natychmiastowej lektury, ale w końcu nie wytrzymałam, w chwili kryzysu wzięłam się za czytanie i to była najlepsza decyzja tego tygodnia.

 


Poruszająca opowieść o sile rodzinnych więzi, o woli życia, nadziei i miłości, trwających nawet w obliczu okrucieństw wojny.

Rok 1938, podbydgoski Fordon. Młodziutka Anna Łabędź przygotowuje się do rozpoczęcia nauki w warszawskiej szkole pielęgniarskiej. Dziewczyna ma ambitne plany i jest zdecydowana walczyć o marzenia, dlatego zatrudnia się w kawiarni, by zarobić pieniądze na nowy etap życia. Początkowo wszystko układa się po jej myśli, ale Fortuna bywa ślepa.
Anna musi stawić czoła sytuacjom, na które żaden człowiek nie jest w stanie się przygotować, oraz dokonać wyboru między wiernością wobec więzów krwi a zakazaną miłością. Na jej drodze staje bowiem tajemniczy Niemiec. Dziewczyna, znając przywiązanie swojego ojca do wartości narodowych, czuje się podczas spotkań z ukochanym tak, jakby zdradzała rodzinę. Mężczyzna natomiast wie, że naziści zabiliby go, gdyby dowiedzieli się o jego relacji z Polką.
Wiszące w powietrzu widmo wojny postawi ich oboje w obliczu dramatycznego wyboru.


Najpierw poznajemy samotną starszą panią, która ogląda rynek w Krakowie z okna swojego mieszkania. Jest sama, najczęściej widuje swojego lekarza, którego może nazywać przyjacielem, on ratuje ją w chwili gdy podupadają jej stawy, bądź gdy jej doskwiera samotność. Pewnego dnia, zamiast towarzyskiego spotkania ogląda w telewizji reportaż o kacie Polaków, nieznanym szerzej Gustawie Guderianie(spokrewnionym z tym słynnym Guderianie), program odbiera jej dech. Natychmiast kontaktuje się z autorem programu i rusza do Szczecina, a tam dopadają ją wojenne wspomnienia.

Później przenosimy się w czasie do Bydgoszczy roku 1938, gdzie bardzo ambitna Ania Łabędź dąży do tego by zostać pielęgniarką, od zawsze była bystra, ciekawa świata i ambitna. Rodzice jej tego nie bronią, ba zachęcają do samorozwoju. By dorobić sobie do stypendium i zarobić na życie w Warszawie Ania zatrudnia się w restauracji w Fordonie, podbydgoskiej wsi, tam spotyka tajemniczego, eleganckiego młodzieńca z którym doskonale się jej rozmawia. Ale na horyzoncie słychać pomruki konfliktu polsko-niemieckiego, w rodzinie Ani związek z Niemcem nie wchodzi w grę, rodzina już raz rozdzieliła jej brata z Niemką.  Poznajemy całą tę rodzinę o ciekawej historii, dzięki nim dowiemy się o nastrojach w regionie w przededniu wojny i będziemy mogli zastanowić się nad istotą zła, co sprawia że ludzie zamieniają się w potwory o których później z trwogą czytamy w podręcznikach…

 

Często zastanawiałam się jak to się dzieje, że zbrodniarze wojenni mają partnerki. Oczywiście pomijam kobiety wyzute z uczuć, które są z kimś dla władzy, dla pieniędzy, które są ślepe na to co się dzieje. Ale co z sytuacjami, gdy człowiek, który splami złem i krwią karty historii, mieli kobiety, które uważały ich za najlepszych, najcudowniejszych na ziemi. Czy były ślepe, czy wolały nie widzieć jaka jest prawda? W tej książce, która jest pierwszym tomem, ach – że ja tego nie wiedziałam, znowu wrobiłam się w czekanie na kolejny tom, dochodzimy tylko do początku wojny, sądzę że największe dramaty przed nami, chociaż i w tej części nie unikniemy śmierci i tragedii. Ta książka jest wspaniała, bardzo ciekawa, dobrze napisana, świetnie wyważona. A przede wszystkim zostawia nas z ogromną ciekawością dalszego ciągu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.