Strony

wtorek, 19 kwietnia 2022

"Tajemnica świętych relikwii" - Ellis Peters [ Kroniki brata Cadfaela]

 

Uwielbiam kryminałyretro, ale ten rok nie zaczął się dobrze dla tego gatunku. Pierwszą książką, którą skończyłam w 2022 był właśnie retro kryminał i to rozgrywający się za czasów Jagiellonów. Nie porwała mnie, ale nie skreśliłam gatunku, co najwyżej skreśliłam tę serię. Jakoś nie miałam pod ręką książek w tym gatunku, dobra, pewnie mam, bo zaczynam wierzyć w to co mówią inni, mam prawdopodobnie książkę z każdego gatunku. A jednak Zacofany w lekturze zaczął kusić od nowa serią Mnich ja słyszałam o niej ongi czytając Jeżycjadę(tam Mila Borejko zaczytuje się ukradkiem, bo jej mąż wredny snob, złośliwie komentuje, więc zamiast lutnąć dziada w nos, by go nie wścibiał w cudze lektury, czyta na spacerach) ale jakoś nie umiałam się przekonać. Ale Zacofany mnie skusił, kupiłam pierwsze cztery tomy i zaczęłam robić podchody!

 


Po wielu latach burzliwych przygód i dalekich podróży, sześćdziesięcioletni Cadfael odnajduje upragniony spokój w opactwie benedyktynów w Shewsbury.
Weteran krucjat, obieżyświat i żeglarz, utrudzony życiem, postanawia resztę swoich dni spędzić w zaciszu zakonnego herbarium, gdzie poświęca czas sporządzaniu medykamentów, naparów ziołowych i nalewek. Jednak przywdzianie habitu nie jest jednoznaczne z oderwaniem się od spraw świata zewnętrznego - pełnego zła, mrocznych tajemnic i wielkich namiętności. Błyskotliwy i chłodny umysł brata Cadfaela rozwiąże każdą, nawet najbardziej skomplikowaną zagadkę.



Brat Cadfael jest weteranem wypraw krzyżowych, wiódł życie burzliwe i awanturnicze, wikłał się w romanse, używał życia, a teraz zaszył się w klasztorze benedyktynów by oddać się kontemplacji i kolejnej swej pasji – a mianowicie zielarstwu. Klasztor w którym przyszło mu żyć boryka się z poważnym problemem, otóż na topie są klasztory w których są cudami słynące relikwie, a w tym nie ma. Jakby na zamówienie jeden z braci ma widzenie, zapomniana walijska święta nakazuje wykopać swe zwłoki i należycie czcić w klasztorze. Oczywiście to woda na młyn dla opata i przeora, widzą w tym szansę na rozkwit klasztoru. Ekspedycja zakonników rusza do Walii, a Cadfael rusza z nimi i dobrze, bo okazuje się, że walijska święta może i objawiła się we śnie zakonnikowi, ale miejscowi nie są zbyt chętni by naruszać wieczny sen sławnej dziewicy. Pokojowa ekspedycja przekształca się w mroczną wyprawę, jakiż to będzie finał?

 

Uwielbiam wiosenny światłocień

Nie ujęła mnie ta książka, zatem w sumie cieszę się, że nie kupiłam całej serii z góry. Nie złapałam chemii, Cadfael jakkolwiek poczciwy, bystry i utalentowany nie ma dla mnie charyzmy Herkulesa Poirota. Teoretycznie średniowieczna Anglia, zabobony, sądy boże, hermetyczne społeczności, to klimaty które świetnie pasują do kryminałów, ale mi coś nie pykło. Nudziła mnie ta książka. Mam jeszcze trzy tomy, dam im szansę, może jeszcze coś zaiskrzy, ale na razie jestem bardzo sceptyczna. Wprawdzie średniowieczna atmosfera na medal i pewnie gdybym była większą fanką epoki, może też inaczej bym na to patrzyła. No nic, nie skreślam kryminałów retro z mojego celownika, ale na razie robię sobie przerwę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.