Strony

wtorek, 13 grudnia 2022

"Gambit orangutana. Opowieść o polskich szachach" - Kasper Bajon

 


Gra w szachy towarzyszyła mi od dzieciństwa, od zawsze po domu plątała się jakaś szachownica. Wprawdzie nigdy nie stałam się bardzo biegła w tej królewskiej grze, a jednak zawsze mnie fascynowały. Lubi rozmawiać z szachistami, lubię oglądać grę. Jakieś książki z motywem szachów i zawsze dodatkowo wzmagało to moje zainteresowania. Gdy ukazała się książka z Wydawnictwa Czarne mająca opowiadać o wybitnych polskich szachistach. Przewrotny tytuł i obietnica wspaniałej treści.

 


Podczas głośnego turnieju szachowego w Nowym Jorku w 1924 roku polski szachista Ksawery Tartakower zagrał przeciwko Gézie Maróczyemu nieregularne otwarcie, przesuwając piona z pola b2 na b4. Na pytanie, dlaczego je wybrał, odpowiedział, że był to rezultat konsultacji z orangutanem, przed którego klatką spędził czas podczas przedpołudniowej wycieczki do słynnego zoo na Bronksie. Odtąd nazywał je „debiutem orangutana”.

Szachy to gra, którą inspiruje życie – i która bywa inspiracją. Dla tych, którzy sami nie grają, są intrygujące i tajemnicze. Kasper Bajon pisze o przede wszystkim złotej epoce polskich szachów, arcymistrzu Akiwie Rubinsteinie, Karolu Irzykowskim, Janie Karskim i Józefie Piłsudskim, o polskich mistrzyniach z okresu międzywojnia oraz o szachach w getcie. Pisze także o Vladimirze Nabokovie i Walterze Benjaminie, bo po literackiej szachownicy przemieszcza się ruchem skoczka, odnajdując szachowe tropy w sztuce i życiu, własnym i wielkich tego świata.


Tytuł zagrania pochodzi od rozgrywającego bardzo dziwne otwarcie, tym graczem jest pochodzący z polski Ksawery Tartakower, pytany o pobudki by zagrać w tak nieoczywisty sposób, według niektórych w głupi sposób, przywołał wizytę w ZOO i pawilon z małpami. W ten sposób autor przechodzi do wątku Ogrodu zoologicznego oraz tego jak niemoralnym jest przetrzymywanie orangutanów w  niewoli. Naprawdę. Im dalej szłam w tę książkę tym mniej mnie to dziwiło, bo autor do samego końca będzie królem dygresji. Oczywiście największe oczekiwania miałam do historii słynnego Akiwy Rubinsteina, tymczasem mam ogromny niedosyt, mianowicie o ile historia rodziny Akiwy, jego pochodzenie – jest ciekawe, o tyle moim zdaniem autor za bardzo rozwodnił treść, czasami byłam pewna, że już zakończył opowieść, podczas gdy za kilkanaście akapitów znowu wracał. Nie wiem – może to miało symulować rozgrywkę szachową? Na mnie robiło wrażenie chaosu. Mam wrażenie, że zmarnował potencjał. Rubinstein nie jest postacią, którą skrywają mroki dziejów – co do reszty ciężko mi się wypowiedzieć. Za dużo dygresji, za dużo opowieści pobocznych. Nawet niezbyt uważny czytelnik zorientuje się, że autor jest zafascynowany Nabokovem, na początku są to interesujące ciekawostki, dodają smaczku, ale później wydaje się to już robione na siłę.

 

Rozczarowała mnie ta książka i to bardzo. Oczekiwałam wnikliwego studium szachisty, tego skąd się bierze ten bakcyl, jak ci ludzie żyją, jacy są w codziennym funkcjonowaniu, a zupełnie tego nie dostałam. Życie ludzkie, jego poszczególne wątki, są rozsypane jak talia kart, a zadaniem dobrego biografia jest ułożyć je, tutaj autor mam wrażenie – nie dość, ze nie ułożył, to jeszcze rozsypał kilka różnych talii, zatem lektura po prostu męczy. Nie mogę nic zarzucić formie tej książki, jest ładnie wydana, zawiera fotografie pokazujące twarze znanych szachistów. Na pewno autor jest żywo zafascynowanych tematem, tyle że moim zdaniem dosyć niefortunnie przekazuje tę pasję.


Książka recenzowana dla portalu Duże Ka

1 komentarz:

  1. Bardzo dobre kryminały (cykl o detektywie Strike’u)ma Robert Galbraith (J K Rowling); Chrobot- fantastyczny reportaż, który czyta się jak powieść, serio nie można się oderwać! Wspomnianego wyżej Jo Nesbo (kryminały) i Dziką drogę Strayed (obyczajowa, poruszająca i dająca impuls do zmian) również mocno polecam. Jeśli jeszcze nie znasz to Smażone zielone pomidory, niezwykle wciągająca i poruszająca.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.