Strony

niedziela, 18 grudnia 2022

"Nielekarz, czyli jak wyleczyłem się z medycyny" - Adam Kay [ co było po, Będzie Bolało?]

 


Jakiś czas temu wielkie wrażenie zrobiła na mnie książką Będzie bolało lubię książki o tematyce medycznej, ale nie lubię książek zabawnych. Ciekawość medyczna wygrała a książka – zwłaszcza na końcu okazała się tak rozdzierająca, że do dziś robi mi się o tym zimno. Autor w tej części odwoła się do historii z Będzie bolało  bo to sprawiło, że zrzucił fartuch. TaniaKsiazka.pl wśród nowości ma właśnie książkę Nielekarz, czyli jak wyleczyłem się z medycyny i chociaż teraz ewidentnie wszędzie rządzi klimat świąteczny, to jednak coś mnie do tej książki ciągnęło.

 




"Nielekarz, czyli jak wyleczyłem się z medycyny" Adama Kaya to pozycja wyjątkowa z kilku względów. Po pierwsze napisał ją jeden z najzdolniejszych brytyjskich autorów, a po drugie jest to jedna z jego zabawniejszych i najbardziej błyskotliwych książek. Jeśli podobała Ci się bestsellerowa powieść "Będzie bolało", to ta również skradnie Twoje serce.

Co dzieje się, kiedy lekarz decyduje się na odłożenie stetoskopu na bok? Okazuje się, że nawet wtedy medycyna nie może dać mu świętego spokoju. Ta przekomiczna, ale jednocześnie przejmująca i zmuszająca do refleksji książka opowiada zarówno o byciu lekarzem, jak i pacjentem. Jak to jest, kiedy wysadza się w powietrze całe swoje dotychczasowe życie i trzeba je poskładać na nowo? Szokujące epizody z czasu spędzonego w murach szpitalnych skrzą się ostrym jak skalpel językiem i nietuzinkowym poczuciem humoru, a Adam Kay wyjaśnia, dlaczego jego dawna praca pozostawiła w jego umyśle tak głębokie ślady.

Cała książka jest zbiorem luźnych tekstów o życiu jakie prowadził Adam Kay, po tym jak przestał być lekarzem. Z rozbrajającą szczerością i niezwykłym humorze opowiada o tym jak z delikatnością czołgu jego matka wytyka mu bolesne skutki końca medycznej kariery. Czasami wraca do czasów studiów, czy praktykowania by pokazać świat pełen strachu i tego jak lekarze radzą sobie ze strachem stając się obcesowymi bucami. Przez większość tej książki będziemy zachwyceni cudownym, brytyjskim humorem autora który opowiada o życiu i poszukiwaniu swojej drogi, gdy porzuciło się tę na której się już miało ustalone wszystko po horyzont. Czy koniec książki będzie mocny? A i owszem, ale zanim dojdziecie do pewnej dawki smutku, bólu zobaczycie perypetie Adama z psychopatką, również polski epizod mamy w postaci bardzo apodyktycznej sprzątaczki. Mnie osobiście podobały się wszystkie wątki z Adamem jako pacjentem, bagatelizowanie schorzeń i sprzeczki z partnerem. Byłam również zauroczona fragmentami o remoncie.

 

Trochę ta książka to takie typowe cicer cum caule, ale ma to swój niezaprzeczalny urok. Czyta się dobrze i można podczytywać po rozdziale w pracy podczas lunchu. Dla mnie to bardzo sympatyczna lektura na okres świątecznego szaleństwa, chociaż koniec książki daje sporo goryczy. Jest bardzo specyficzna ta książka, gej, były lekarz opowiada o swoim życiu, o swoich problemach, troskach, robi dobrą minę do złej gry. Pewnie niektórzy, będą w szoku że ma tak „normalne” problemy. Zostawia mnie ta książka z wieloma myślami, o wiele głębszymi niż po żartach komika… Polecam!



Książka do kupienia w księgarni TaniaKsiazka.pl

2 komentarze:

  1. Widziałam tę książkę na Legimi i pewnie kiedyś ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. No muszę w końcu zabrać się za Będzie bolało, wtedy zdecyduje, co z tym tytułem.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.