Strony

niedziela, 19 marca 2023

"Kronika towarzyska lady Whistledown" - Suzanne Enoch, Karen Hawkins ,Julia Quinn, Mia Ryan


 W serial lubię to, że gdy sięgam po kolejny tom sięgam pamięcią do chwil, gdy zaczynałam przygodę z danymi książkami. Książę i ja to była książka, którą zaczęłam czytać w pewien styczniowy dzień w 2021 roku. Pochłonęłam tę książkę jednym tchem i myślę jak wiele w życiu zmieniło się, do chwili, gdy czytam ten tom, ostatni, bardzo luźno w tym klimacie, bo przecież zbudowany wokół Kroniki towarzyskiej, bez bohaterów, których tak polubiliśmy. Nie wiem czy powstaną jeszcze inne książki z tej serii, czy będę czekała już tylko na kolejne sezony serialu? Bardzo rzadko czytam opowiadania, dla mnie ta forma literacka jest zbyt krótka, zostawia za duży niedosyt. Tutaj mamy cztery autorki, cztery opowiadania, których wspólnym mianownikiem jest znana Kronika towarzyska.

 



Lady Whistledown zdradza wszystkie sekrety!

Skrząca się humorem antologia romantycznych opowieści prosto od lady Whistledown, nieuchwytnej autorki kroniki towarzyskiej z bestsellerowego cyklu o rodzinie Bridgertonów.

W towarzystwie huczy od plotek, kiedy najbardziej obiecującą debiutantkę sezonu porzuca jej zalotnik. Wkrótce jednak jej serce podbija pewny siebie brat oszusta – a wszystko to w błyskotliwej, uroczej i wzruszającej opowieści samej Julii Quinn. Kiedy lady Whistledown opisuje w swojej „Kronice” skandaliczne wyczyny jego pięknej narzeczonej, zatroskany przyszły pan młody śpieszy do Londynu, by wreszcie i na zawsze zdobyć serce damy – to z kolei uroczy i romantyczny klejnocik autorstwa Suzanne Enoch. Karen Hawkins podbija czytelnika ponadczasową opowieścią o przystojnym hulace, którego wieloletnia przyjaźń - oraz serce - zostają wystawione na próbę, gdy jego urocza przyjaciółka zaczyna interesować się kimś innym. We wciągającej i rozkosznej opowieści Mii Ryan młoda kobieta zostaje wyrzucona z domu przez nieznośnego, lecz uroczego markiza, który zamierza posiąść nie tylko dom… ale także jego byłą mieszkankę.

„Doskonała antologia z czasów regencji… Bibeloty wypełnione tym samym humorem i wdziękiem, którym odznaczają się powieści autorki z cyklu Bridgertonowie. Idealny prezent walentynkowy dla miłośniczek romansów”.


Jest zima w Londynie, spadło mnóstwo śniegu, temperatury są tak niskie, że Tamizę ścięło lodem, to te mrozy są początkiem tej historii. Od śniegu i aniołów na śniegu zaczyna się pierwsze opowiadanie. O tym, że pewna panna swawoliła na śniegu z innym kawalerem, czyta w odległym hrabstwie zaręczony z ową panną kawaler i jedzie co koń wskoczył do Londynu, by egzekwować zaręczyny, które stały się faktem, gdy oboje byli dziećmi. Lady Whisteldown publikuje błahe z pozoru zdanie, które uruchamia lawinę. W zbiorze tym znajdziemy cudowną komedię pomyłek, sprawdzone motywy i opowieść pełną dramatyzmu . Lekki styl chociaż różne autorki zapraszają nas ponownie do czasów regencji, aby jeszcze raz zakosztować tego klimatu.

 

Naprawdę rzadko czytam opowiadania, a już taki zbiór, gdy mamy różne autorki to już całkowicie zwykle omijam. Tutaj skusił mnie klimat powieści, które tak ceniłam. Nie czytałam opisu, więc nie wiedziałam, że NIC nie będzie o Bridgertonach, ale mi to nie przeszkadzało. Podobają mi się te opowiadania, mają w sobie klimat, który ja – i wielu czytelników pokochaliśmy.

Ta książka była dla mnie lekką i przyjemną weekendową rozrywką. Bardzo polecam, doskonale uzupełnia naszą kolekcję!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.