Strony

wtorek, 28 marca 2023

"Puste wygony" - Kasia Bulicz-Kasprzak[Saga Wiejska tom 5]

 


Kiedy zobaczyłam zapowiedź piątego tomu Wiejskiej sagi od razu zamówiłam i nałogowo śledziłam co dzieje się z moim zamówieniem. Od razu po pracy pojechałam, odebrałam i zaczęłam czytać. Byłam świeżo po lekturze czwartego tomu. Tutaj miałam przewagę, względem poprzedniego czytania. Pamiętałam wątki, wiedziałam co się stało i traktowałam to jako naturalną kontynuację. Polecam kupić hurtem i czytać cięgiem. Spodziewałam się, że to będzie okres powojenny, tymczasem mamy retrospekcję względem tomu czwartego. Najpierw byłam na nie – ach ta siła uprzedzenia, ale finalnie… jest ok.

 


Piąty tom porywającej wiejskiej sagi inspirowanej historią rodzinną autorki.

Tynczyn zasnuły ponure chmury okupacji. W nowej rzeczywistości ludzie przekonują się, że tak, jak nie należy wracać do przeszłości, tak i o przyszłość lepiej nie pytać. Trzeba się skupić jedynie na tym, jak przetrwać. Każdego wieczoru pojawia się strach, czy nazajutrz znów uda się przeżyć. Kolejne dni są jak ochłapy wyrwane z zakrwawionych zębów losu.

Młodzi mieszkańcy Tynczyna nie wiedzą jeszcze wszystkiego o sobie, a już muszą zdawać egzamin z dojrzałości, przyzwoitości, patriotyzmu. Codziennie tracą nadzieję i na nowo ją odzyskują.
Wojna zmusza ich do podejmowania decyzji, których nigdy by nie podjęli, do wybierania dróg, którymi nigdy by nie poszli.
Gdy wojenny kurz opadnie, będą musieli spojrzeć sobie w oczy i odpowiedzieć na pytanie, jakimi ludźmi są teraz.



Wybucha wojna, pamiętajmy że jesteśmy na Zamojszczyźnie w pełnym tego słowa znaczeniu. Bohaterowie, których poznaliśmy doświadczą wojny, co jest bardzo ciekawe, bo jest to jedna z pierwszych książek, nie chcę pisać, że pierwsza bo pamięć jest ulotna i pewnie zapomniałam o czymś oczywistym, która porusza wątek wojny na wsi. Wojny, nie niepokojów narodowościowych(ten wątek też będzie oczywiście). Do tej pory powieści, które czytałam jeśli mówiły o wojnie to one toczyły się w mieście, miasteczku, lub we dworze. Brakowało takiej tematyki na wsi, niby wiemy że partyzantka, że kontyngent, ale czy świat zamierał w miejscu, tak bardzo związanym z naturą.

Stara Pomiechowska siedzi przy studni i obserwuje co się dzieje, bystrym okiem, z wielką ciekawością, a we wsi się dzieje, Niemcy zaprowadzają krwawy terror, bohaterowie chociaż niedawno troszczyli się tylko by zebrać zboże na czas i by siano wyschło, teraz muszą bać się o życie, chleb jest ważny, ale szczególny czas wyzwala w ludziach nowe pokłady emocji, ambicji. 

Mnie najbardziej poruszył wątek Natalii. Tam splata się najsmutniejszy wątek, dzieci Zamojszczyzny, bardzo poruszający, rozrywający serce. Zresztą w tym tomie nie ma wątków neutralnych

 

W poprzednich tomach mogły być wątki, które wciągały, mniej lub bardziej, tutaj nie ma takiego wątku obok którego przechodzimy obojętnie. Lektura ta książki mnie po prostu fizycznie zabolała, potrzebowałam robić przerwy. Nie sposób tego streścić, naprawdę nie spodziewałam się, że aż tak ją przeżyję!

1 komentarz:

  1. Kilka dni temu przeczytałam pierwszy tom tej serii i bardzo mi się spodobał. Z przyjemnością dowiem się co było dalej, bo w tamtym dopiero wybucha wojna. Jestem też bardzo ciekawa, czy tajemnica, którą skrywały siostry została pociągnięta dalej.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.