Strony

środa, 20 grudnia 2023

"Puchar miłości" - Winston Graham [ dziesiąty tom losów Rossa Poldarka]


Nie wierzę, dwudziesty czwarty trup w tym roku.  Jest szansa, że za dwa lata skończę Poldarka. Niesłusznie kurzy się na półce bo lubię tę serię, nawet serial pokochałam, muzyka świetna, ale jakoś trafił do lamusa. A przecież kiedyś wypatrywałam każdego tomu.  Przyszła pora na 10 tom. Widać upływ czasu, minęło ponad dwadzieścia lat od akcji pierwszego tomu. Wielu bohaterów zginęło, dzieci rodzą się i dorastają, a my trwamy na klifach Kornwali. Jeden z lepszych, dynamicznych tomów i pomimo ponad rocznej przerwy w miarę pamiętam co i jak, co jest ogromnym sukcesem, bo często już trzy miesiące przerwy sprawia, że przez pół książki przypominam sobie o co chodziło. Nie sądzę, że poprawiła mi się pamięć, ale raczej akcja jest poprowadzona tak, że sięganie do wspomnień nie jest tak fundamentalne.

 






Kornwalia, 1813–1815.

W ciemnej jaskini, wśród stosu zrabowanych kosztowności, leży zapomniany srebrny puchar z wygrawerowanym napisem Amor gignit amorem – „Miłość rodzi miłość’. To niewielkie naczynie będzie miało ogromny wpływ na dalsze losy dwóch zwaśnionych rodzin Poldarków i Warlegganów, a zapisana na nim sentencja stanie się przepowiednią, w której moc uwierzą wszyscy spragnieni miłości.

Wojna z Napoleonem dobiega końca. Rose, Demelaza oraz potężny sir George obserwują, jak ich dzieci wkraczają w dorosłość. Jeremy i Clowance oraz arogancki Valentine stają przed kluczowymi w ich życiu wyborami. Decyzje, które podejmą, ukształtują przyszłość nie tylko ich samych, ale również kolejnych pokoleń…

Dzieci Rossa i Demelzy dorastają. Córka Poldarków porzuciwszy narzeczonego wiedzie spokojne życie i rozgląda się za godniejszym kandydatem na męża, a ten za którego wyjdzie finalnie nas zadziwi. Bardzo jestem ciekawa czy pozna ona jego mroczne sekrety i jak zareaguje. Z wojny wraca Geoffrey Charles, czyli syn kuzyna Rossa i jego Elisabeth. Wraca z wojny z hiszpańską żoną. Wydaje się, że tylko Poldarkowie się cieszą, bo ojczym jest skupiony na swoim synu, który doda akcji sporej dawki pikanterii. Ciekawie obserwować jest Jeremy`ego który szuka swojej drogi, zakochuje się, walczy o lepszą przyszłość, marzy jest bardzo podobny do ojca, czy ustatkuje się jak ojciec?

 

Zapomniałam, jak lubię tę serię, jak dobra jest na spokojne wieczorne czytanie. Niedawno byłam w kinie na Napoleonie więc temat wojen napoleońskich jest na tapecie. Tutaj mamy tryumf antynapoleońskiej koalicji i koniec wojny, pozorny ale przynosi nadzieję na spokój. Pogromcy Napoleona świętują i balują a zwykli ludzie mają nadzieję, że wojna przestanie pożerać ich pieniądze i synów. Zaskakuje mnie zmiana w karierze Rossa, zwłaszcza gdy przypomnimy sobie z jakiego poziomu startował. Zostały mi tylko dwa tomy… ciekawe kiedy wylosuję przedostatni.  Muszę wrócić do serialu – koniecznie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.