Strony

czwartek, 11 lipca 2024

"Muzyka nocy" - Jojo Moyes


 Powieści Jojo Moyes to książki, które kupuję niejako z automatu. Czytałam spod jej pióra naprawdę świetne powieści, Zanim się pojawiłeś to książka o mocnym przesłaniu, aczkolwiek nader spłyconym przez film. Od pewnego czasu książki Moyes kurzyły się, bo owszem kupowałam nowe powieści, ale z czytaniem było tak sobie. Jakiś tytuł też mnie literalnie wynudził i osłabł mój zapał. Dlatego do słoiczka z trupami trafiło nazwisko Moyes, uznałam, że po prostu zacznę czytać książkę, którą mam najbliżej. I padło na Muzykę nocy. Widocznie rok 2024 jest rokiem w którym książki z motywem śmierci są stale obecne.

 


Kolejna powieść autorki bestsellerowych "Zanim się pojawiłeś" i "Kiedy odszedłeś" po raz pierwszy w Polsce.

Szczęście można znaleźć, nawet gdy wszystko wokół się rozpada

Takie dni potrafią rozbić najbardziej poukładane życie. Kiedy mąż Isabel zginął w wypadku, kobieta poczuła, że świat wokół nagle opanował chaos. Nie tak się umawiali, nie tak miała wyglądać ich przyszłość. Kolejne dni mijały, a na stole rósł stos kopert ze złymi wiadomościami. Aż w końcu jedna z nich przyniosła trochę nadziei.

Czy przeprowadzka z miasta na wieś, do domu odziedziczonego po dalekim krewnym, rozwiąże problemy Isabel?

Isabel będzie zmuszona zawalczyć o swoje miejsce w świecie. Odkryje w sobie siłę, o jaką nigdy się nie podejrzewała. I przekona się, że w miłości nie ma utartych ścieżek.

"Muzyka nocy" to jedna z pierwszych powieści Jojo Moyes, autorki wielkich bestsellerów: ZANIM SIĘ POJAWIŁEŚ i ŚWIATŁO W ŚRODKU NOCY. Książka zyskała dziesiątki tysięcy pozytywnych recenzji na Goodreads, największym portalu czytelniczym na świecie.


Mąż Isabel ginie w wypadku. Zostawia ją z dwójką dzieci i całkowicie niezaradną. Isabel grała na skrzypcach w orkiestrze. Teraz ma same długi i nie wie co dalej. Na szczęście daleki krewny zapisał jej dom, który w okolicy jest niemalże legendarny. Isabel zabiera dzieci, zmienia ich życie i sprowadza się do domu pośrodku niczego. Okazuje się, że na dom, zwany w okolicy hiszpańskim ma oko kilka osób, w tym najbliżsi sąsiedzi, którzy pół życia opiekowali się poprzednim właścicielem – licząc na spadek. A tu psikus. Sąsiedzi to Mat i jego żona. Mat jest permanentnie niewierny, jego żona zazdrosna i wybaczająca, ale czy zawsze. Po okolicy krąży Byron, ciekawy typek dookoła którego unosi się jakaś tajemnica. Isabel musi wyremontować dom popadający w ruinę, co tam popadający, to w sumie ruina. Musi się mierzyć z problemami z dziećmi i zakusami sąsiadów.

 

Powiem Wam, że mam trochę problem z tą książką, bo w sumie ciężko mi znaleźć powód jej powstania. Mamy tu wątki, które już były w innych książkach wałkowane, a tu są raptem odgrzane. Wątek niezaradnej kobiety, którą po śmierci męża zaskakuje proza życia, kobieta ma problem z dziećmi, którym świat wywrócił się do góry nogami. Mamy prowincjonalnego dziwkarza, który ma niecne plany a na końcu odjeżdża mu peron. Zdradzana żona, która odzyskuje rozum no i miejscowy bezdomny. Jak tak czytam, co teraz piszę, to mamy taki trochę polski serial Ranczo, tylko w Anglii. Styl Moyes jest miły, nie dłuży się ta lektura ale nie wniosła do mojego życia absolutnie nic nowego. Daję słowo, nie kupię nowej książki Moyes, dopóki nie wyczytam tych co mam.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.