Strony

sobota, 13 lipca 2024

"Save me" - Mona Kasten [ najlepszy zakup ever]

 


Wiecie jak to jest ze smartem na allegro, wpada Wam w oko książka, ale wiadomo że nie kupicie jednej płacąc za wysyłkę, zaczyna się szukanie co by tu dobrać, no i tak przeglądam tytuły, dopytuję moją Irenę czy poleca, bo ona ma świetne rekomendacje romansów no i nabyłam trzy tomy od razu, chociaż ślubowałam sobie, że więcej tak nie zrobię. Nie kupię z góry całej serii, ale kochani, to obok zrobienia klimy w aucie była najlepsza decyzja ostatnio. Właśnie skończyłam tom pierwszy i nie ma nic lepszego niż świadomość, że mam wolne, chodzi wiatrak, obok kawy zaś leży tom drugi. W taki upał tylko czytać w cieniu.

 


Pochodzą z różnych światów, a jednak są sobie przeznaczeni.

Pieniądze, luksusy, imprezy i władza – dla Ruby Bell to wszystko nie ma najmniejszego znaczenia. Odkąd dzięki stypendium może uczęszczać do elitarnego liceum Maxton Hall, robi co w jej mocy, by nie rzucać się w oczy innym uczniom.

A zwłaszcza Jamesowi Beaufortowi, nieformalnemu przywódcy szkolnej elity. Jest zbyt arogancki, zbyt bogaty, zbyt przystojny. O ile największym marzeniem Ruby są studia w Oksfordzie, on zdaje się żyć od imprezy do imprezy.

Jednak pewnego dnia Ruby poznaje starannie skrywaną tajemnicę; dowiaduje się o czymś, co zniszczyłoby reputację rodziny Jamesa, gdyby ta informacja została upubliczniona. I nagle James nie może jej dłużej nie zauważać. I choć Ruby nigdy nie chciała należeć do jego świata, ani James, ani jej uczucia nie zostawiają jej żadnego wyboru.


Ruby jest królową organizacji i planów, od dzieciństwa marzy o studiach na Oxfordzie. Jest z średnio zamożna a chodzi do szkoły dla totalnej elity, tam błękitna krew jest nawet w godle. Stoi pod gabinetem nauczyciela by dostać rekomendację na studia, no i widzi coś czego nie powinna ów nauczyciel i siostra najpopularniejszego chłopaka w szkole właśnie oddają się namiętności. Brat Lydii proponuje Ruby pieniądze, które jej rodzinie bardzo by się przydały, ale ona oburzona rzuca mu je w twarz i wyraźnie mówi co o nim myśli. Tak James po dwóch latach dostrzega Ruby i zaczyna ciągle na nią zwracać uwagę, a gdy za karę dołącza do komitetu organizacyjnego, to ich ścieżki coraz częściej się splatają. Mamy dwa świata, chłopaka, księcia biznesu, przed którym świat stoi otworem, a on ma zaplanowaną karierę i mamy dziewczynę, która ma marzenia i o nie walczy, chociaż w świecie pieniędzy, blichtru i intryg ciągle ma rzucane kłody pod nogi. Dwa światy i jedna młodość oraz cała masa emocji.

 

To jest książka, która porwała mnie tak, że czytałam ją do trzeciej nad ranem i zaczęłam znowu po ósmej. Czy moje wszystkie prace w domu leżą i kwiczą? Możliwe(możliwe, że również przez upał, który mnie zabije). Ta powieść jest tak emocjonalnie, motylkowo napisana, że aż musiałam ją odkładać na chwile, żeby uspokoić myśli. I oczywiście sięga do dosyć zgranego schematu, takich motywów już było sporo, ale to jakby powiedzieć, że Mona Lisa, to nic wielkiego, w końcu portretowano ludzi od wieków. Dla mnie ta książka jest jak świeży haust powietrza, odżywiła moje pragnienie czytania. To zestawienie dwóch rodzin, dwóch światów, jednego zimnego jak lód, formalnego i rodziny Ruby skromnej, acz kochającej podbija walor tej książki. A zakończenie… no cóż, powiem tak w jednym z dyskontów z robalem jest ta trylogia na promce. Kupcie od razu drugi tom. Jesteśmy w kontakcie – ja idę czytać!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.