Strony

sobota, 14 września 2024

"Arystokratka i fala przestępstw na zamku Kostka" - Evžen Boček


Upływ czasu widzę najlepiej po kolejnych trupach, które pracowicie losuję. Przyszedł wrzesień i padło na kolejny tom z serii o
Arystokratce. Dawno już nie czytałam nic z tej serii a wychodzą nowe tomy, co skłoniło mnie do dorzucenia tego tytułu do słoiczka. Dla osób, które nie miały do czynienia wcześniej z tymi książkami, to jest to historia Marii, która jest arystokratką, ale mieszka z rodziną w Stanach i wiedzie życie normalnej Amerykanki, ale jej ojciec dziedziczy rodzinny majątek – Kostkę – i wszyscy wracają do Czech. No i każdemu odjeżdża peron, matka wzoruje się na księżnie Dianie, a ojciec czuje, że ciąży na nim dziedzictwo przodków. Mamy kolejną odsłonę tego wariatkowa.

 


Spokój na zamku zostaje zakłócony.
Personel musi zmierzyć się z falą przestępstw przetaczających się przez Kostkę.
Czy w obliczu tak dramatycznych wydarzeń można zachować dobry humor? Oczywiście! Nowi bohaterowie, nowe wątki i kolejna dawka doskonałej rozrywki. Evzen Bocek mistrzowsko bawi się konwencją, serwując gagi i humor sytuacyjny, za które pokochały go setki tysięcy czytelników!


Ważne info, z zasady nie śmieję się na książkach. Dla mnie dobry żart to nie tylko tekst, to intonacja, mimika, kontekst – a w książce mamy tylko treść. Żarty w książkach mnie żenują, jest dosłownie kilka książek, które mnie bawią i ta seria należy do tego wąskiego grona. Marii właśnie się oświadczono, ona się zgodziła, dostała wielki pierścionek, ale narzeczony trafił do szpitala na skutek niefortunnego splotu wydarzeń. Maria pisze do niego list, bo w sumie nie wie czy będzie coś pamiętał, to tylko początek. Po powrocie do Kostki, a nie bez perturbacji, zastaje tam policję zadającą dziwne pytania. Wszystko wygląda groteskowo i absurdalnie. Akcja dzieje się pod koniec sierpnia 1997 roku, świat obiega wiadomość, że zginęła księżna Diana, co sprawia, że matka Marii, jest pewna, że to jak oddaje cześć i jednoczy się w żałobie Kostka, trafi do Królowej. W tle mamy Himmlera, suknię Vondrackovej i epicką zbrodniczą akcję.

 

Z przykrością musze stwierdzić, że tylko pierwsza część jest zabawna tym znanym z wcześniejszych tomów stylu. Reszta przypomina przekombinowany film akcji, przerysowany do bólu. Ciekawa jestem jak będzie w kolejnych trzech tomach, które czekają na czytanie. Jest zabawnie do przyjazdu Marii do Kostki, kiedy rozmawia z policjantami, próbuje ustalić co się stało jest niesamowicie śmiesznie, w takim angielskim stylu, czarny humor, sarkazm, no jest rewelacyjnie, ale później cała ta lekkość ulatuje. Jednak dalej tę serię lubię i będę czytać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.