Strony

sobota, 23 sierpnia 2025

"Snape. Prawdziwa twarz tajemniczego mistrza eliksirów" - Lorrie Kim


 Po Harrego Pottera sięgnęłam stosunkowo późno, ale od pierwszego czytania pokochałam Severusa Snape`a. To jedna z moich ulubionych postaci, która zawsze będzie miała twarz i głos Alana Rickmana. Ostatnio staram się nie łapać na książki wydawane na fali popularności jakiejś lubianej serii, ale książka o Severusie musiała być moja, nawet jechałam do miasta rowerem by ją odebrać, ale czytałam powoli, bo nie chciałam jej kończyć. Za dobrze mi się ją czytało. Dla fanów serii i Mistrza Eliksirów obowiązkowa pozycja.

 


Pierwsza książka w mugolskim świecie, która odsłania prawdziwe oblicze Severusa Snape’a

Jest jedną z najbardziej znienawidzonych i niezrozumianych postaci świata czarodziejów. Walczył po obu stronach, ale nigdy nie przestał rozgrywać swojej własnej partii. Stale o krok przed innymi – nawet przed czytelnikiem. Do dziś budzi skrajne emocje i podziały wśród fanów. Nosił szatę nauczyciela, maskę Śmierciożercy i piętno zdrajcy. Ale czy naprawdę wiemy, kim był Severus Snape?

Co kryło się za jego obsesją na punkcie Lily?
Jak to możliwe, że znał zaklęcia, których nie uczono w Hogwarcie?
Dlaczego Harry nazwał swojego syna jego imieniem?
Czy Snape był ostatnim, który próbował odwrócić działanie czarnej magii, czy pierwszym, który ją naprawdę zrozumiał?
I czy kiedykolwiek przestał być Śmierciożercą?

Ta książka to coś więcej niż próba zrozumienia Snape’a. To detektywistyczna wyprawa śladami zaklęć, gestów i wyborów, które zmieniły bieg historii magicznego świata.

Znasz historię Severusa Snape’a z perspektywy Harry’ego Pottera.
A co, jeśli to tylko część prawdy?


Do finałowego tomu Severus Snape jest konstruowany jako bardzo antypatyczna postać, brzydki, niesprawiedliwy, tajemniczy ale raczej nie w pozytywnym sensie. Ze strzępów wspomnień poznajemy jego dzieciństwo w przemocowym domu, prześladowania rówieśników, jednak trudna przeszłość nie jest wytłumaczeniem tego, co Severus Snape robi w Księciu Półkrwi. Zabicie Albusa Dumbledora, największego orędownika jego przemiany skreśla go całkowicie. Dopiero końcówka tomu finałowego wyjaśnia wszystko i o dziwo wyjaśnia wszystkie jego zachowania od samego początku, ale czy na pewno musiał być takim bucem? Lorrie Kim rozkłada na czynniki pierwsze każdy tom, każdy fragment w którym występuje Snape, nawet wspomniany, aby wyjaśnić co i dlaczego. Dzięki tej książce przeżyłam ponownie całą serię, a nawet więcej bo w książce mamy omówioną również sztukę Przeklęte dziecko i nabrałam ochoty by w końcu się za nią zabrać. Moja Miłość do Severusa osiągnęła szczyt, jestem równocześnie pod wielkim wrażeniu, konsekwencji w kreowaniu tej postaci i nadal uważam, że to najbardziej skrzywdzona postać tej sagi.

 

Nie wiem czy Rowling naprawdę miała to wszystko tak przemyślane od samego początku, czy mamy tutaj dopasowywanie faktów do idei następczo, ale to wszystko się klei. Idea drugiego życia Severusa poświęconego ochronie syna kobiety którą kochał i której nie mógł ochronić, lub wręcz doprowadził do jej śmierci ma sens. Snape widzi Harrego głównie jako syna Jamesa, ale chroni jako syna Lily, później jego nienawiść tłumaczona jest jako ochrona przed zdemaskowaniem, w końcu nienawiść to uczucie, które doskonale rozumie Czarny Pan. Kupiłam też tę książkę o Dumbledorze, bo bardzo podoba mi się skupienie tylko na jednej postaci z sagi. Nie wiem czy będzie mi się czytało ją tak dobrze, bo akurat jak kochałam Severusa tak od dawna uważam Albusa za zarozumiałego buca. Na szczęście Lorrie Kim też kocha Severusa i czuć to w stylu w jakim pisze o jego zachowaniu. Po lekturze tej książki robię sobie powtórkę z filmów i myślę o powtórce przynajmniej dwóch ostatnich tomów książek.

W tej książce mamy kwintesencję Snape`a, kumulację wszystkich ważnych fragmentów. Cieszę się, że ją kupiłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.