Strony

czwartek, 2 października 2025

"Bez serca" - Elsie Silver [drugi tom - znacznie lepszy]


 Pogoda sprzyja zawinięciu w kocyk i czytaniu romansów, a ostatnio jakoś mnie przenosi na amerykańską prowincję, dlatego będę musiała koniecznie zrobić sobie przerwę i już wybrałam coś w innym klimacie. Seria Elsie Silver zapowiadała się obiecująco, chociaż pierwszy tom mnie zmęczył, gdyby nie polecajka to pewnie bym nie sięgnęła po następny tom i to byłby błąd, bo drugi tom jest naprawdę świetny.

 


Cade Eaton był przystojnym ranczerem i szukał niani dla dziecka na czas wakacji. Być może byłoby to łatwiejsze, gdyby nie jego zgryźliwość i przesadnie wysokie wymagania. Żadna kandydatka nie zdołała im sprostać. W końcu Summer, przyszła żona jego brata, zaproponowała, że namówi swoją przyjaciółkę, aby na tych parę miesięcy zajęła się pięcioletnim Lukiem. Cade się zgodził, choć niechętnie... i szybko tej zgody pożałował.

Willa Grant miała rude włosy, ognisty temperament i jej plany na lato właśnie zostały zrujnowane. Nie miała pojęcia o niańczeniu dzieci ani o życiu na ranczu, a ojciec dziecka, Cade, wydał się jej kimś w rodzaju wrednego, seksownego nauczyciela. Nie powinna była się zgadzać na tę pracę. Ale Luke wydał się jej najfajniejszym dzieciakiem świata i to sprawiło, że postanowiła spróbować.

Gburowaty ranczer i przebojowa dziewczyna. Ona nie mogła oderwać od niego oczu. On przy niej tracił kontrolę nad sobą. Nieśmiało zakiełkowało uczucie. Lato jednak upływało zbyt szybko.


Cade Eaton, brat znanego nam już Rhetta, samotnie wychowuje syna na rodzinnym ranczu. Bardzo szybko musiał dojrzeć, gdy zmarła mu matka i trzeba było zaopiekować się rodziną. Wszystko chciał robić tak jak należy, gdy zrobił dziecko, ożenił się z jego matką, robił wszystko by byli szczęśliwą rodziną. Jednak nie wyszło, żona zaczęła go zdradzać i finalnie zostawiła, więc on zamknął ten aspekt życia i skupił się na rodzinie. Teraz Cade szuka niańki dla syna, ale nie jest to proste zadanie, gdyż mało która spełnia jego wygórowane wymagania. Na szczęście w sukurs przychodzi bratowa – Summer i sprowadza swoją żywiołową przyjaciółkę Willę, która teoretycznie nie powinna przejść sita eliminacji, ale jednak dostaje tę pracę, chociaż zapoznała się z Cadem już wcześniej, w dość nietypowych okolicznościach.

Oj emocje będą aż iskrzyły, zobaczycie.

 

Podobają mi się bohaterowie tej książki. Motyw nie jest oczywiście odkrywczy, bardzo mi przypominała ta książkę Dust Storm mamy tutaj samotnego ojca, bardzo oddanego swojemu ojcostwu. Mężczyznę kiedyś zranionego i skupionego na obowiązkach. Mamy też młodą dziewczynę, pełną życia, werwy i energii, która z miejsca podbija serce małego chłopca spragnionego kobiecej uwagi. Teoretycznie powinno pójść łatwo, ale nie byłoby emocji, gdyby nie było perturbacji, bo Cade uważa, że Willa jest nie z jego ligi, młoda, żywiołowa, jej miejsce jest w wielkim mieście, nie na prowincji, na szczęście ona ma nieco inne zdanie na ten temat.  Teraz robię przerwę od tej serii, ale cieszę się, że mam dwa kolejne tomy.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.