Strony

niedziela, 9 listopada 2025

"J. Robert Oppenheimer. Człowiek, który stworzył bombę atomową" - Chris McNab [ od czasu do czasu, mam na tapecie zdjęcie Oppenheimera]


 Mam obsesję na punkcie inteligentnych mężczyzn. Ponad dwa lata temu świat za sprawą filmu Nolana oszalał na punkcie Roberta Oppenheimera, nagle wszystko co dotyczyło Los Alamos stało się modne. Wyszła wielka i opasła biografia ojca bomby atomowej, która była bardzo przydatna, aby lepiej docenić film. Później w Podcaście historycznym był wątek bomby atomowej, a teraz jako kropkę nad i mogłam przeczytać książkę Chrisa McNaba i dla mnie ta książka jest pozycją idealną dla kogoś kto jest ciekawy tego kim był Oppenheimer, ale nie aż tak by przebrnąć przez kilkaset stron bardzo szczegółowej biografii.

 




Wybitny fizyk teoretyczny J. Robert Oppenheimer obecnie znany jest głównie z prac nad budową bomby atomowej, które prowadził w Los Alamos w latach 1942–1945. Autor tej niezwykłej biografii z precyzją i wrażliwością ukazuje drogę Oppenheimera – od młodzieńczych lat spędzonych na elitarnych uczelniach, przez błyskotliwą karierę naukową, aż po dramatyczne chwile w Los Alamos i etap moralnego upadku, gdy Oppenheimer zaczął kwestionować skutki własnych odkryć.

To opowieść o człowieku z krwi i kości, rozdartym między nauką a sumieniem, pełnym sprzeczności, pasji i wątpliwości. Biografia ukazuje również jego drogę do współpracy, a następnie do konfliktu z rządem amerykańskim i wojskiem.

Książka nie tylko dokumentuje życie Oppenheimera, lecz także zadaje pytania o odpowiedzialność uczonych, cenę postępu i moralne granice nauki. To obowiązkowa lektura dla wszystkich, których fascynuje historia, nauka i dylematy etyczne epoki atomowej.

Syn niemieckiego imigranta i emigrantki(w drugim pokoleniu) wychowany w stabilnym materialnie domu, Robert J Oppenheimer miał dobre warunki aby rozwijać swój intelekt, a ma ogromny potencjał. Ludzie mówią o Oppenheimerze różne rzeczy, że był aroganckim bucem, był zarozumiały, empatia u niego kulała, ale nie sposób odmówić mu tego, że od dziecka miał bardzo lotny umysł i potrzebę odkrywania tajemnic natury. Lotny umysł niestety szedł w parze z problemami emocjonalnymi, od dosyć wczesnego wieku objawiały się problemy psychiczne, mordercze zapędy(przynajmniej dwie próby morderstwa), epizody depresyjne, obsesje, wtedy w sukurs przybywają rodzice. Cambrige, Harvard Getynga. Oppenheimer miał szczęście i żył w czasach bardzo owocnych, gdy po świecie chodzili ludzie, którzy zmienili fizykę i chemię. Robert wraca do USA i tam staje się błyskotliwym wykładowcą, który jest bardzo wymagający, ale jednocześnie charyzmatyczny. Może na dłuższa metę i na świecie nie stałby się znaną postacią, gdyby nie II wojna i wyścig o bombę atomową. Dowiemy się jak to się stało, że Oppenhaimer został szefem w Los Alamos, chociaż nie był takim najlepszym wyborem. Co z komunistycznymi sympatiami, jak tam jego życie uczuciowe? Skondensowana biografia, którą się czyta się jednym tchem.

 

Ach, jaka szkoda, że ta książka nie wyszła w okolicy premiery filmu, bo niestety nie każdy był w stanie przebrnąć przez osiemset stron biografii: Oppenheimer. Triumf i tragedia ojca bomby atomowej, a tutaj mamy najważniejsze informacje, które pomogą nam lepiej zrozumieć film. Po pierwsze wątki współpracy z komunistami mogą być niezrozumiałe zwłaszcza dla polskiego czytelnika i fajnie, poczytać coś więcej. Jak się układały jego stosunki z generałem Grovesem, jak doszło do postawienia go przed komisją. Naprawdę polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.