Eduardo Mendoza (ur.1943) pochodzi z Barcelony. Swoją twórczość określa mianem literackiego pijaństwa bądź powieściowego chuligaństwa. Pytany, czy jest pisarzem postmodernistycznym, odpowiada, że "post-post, kiedy już przeszła kawalkada i przejeżdża się spychaczem, zgarniając wszystko".
Niepospolity lump, jednocześnie pechowy detektyw, znany już czytelnikom bestsellerowej "Przygody fryzjera damskiego", wyrusza na trop kolejnej zagadki. Tym razem próbuje rozwikłać tajemnicę zniknięcia hiszpańskiej pensjonarki. Śledztwo prowadzi wyłącznie własnymi "nieproceduralnymi" metodami. Świadków dobiera według najmniej zrozumiałego klucza. Łamie serca pięknych kobiet, by wyciągnąć od nich stek bezużytecznych informacji. Zwodnicza intuicja doprowadzi ostatecznie naszego kryptodetektywa do samego centrum afery kryminalno-biznesowej.
Kto oczekuje prostego zakończeia, tego spotka bolesny zawód. Komu logika nieobca, i tak się pogubi w zawiłym labiryncie nieprzewidywalnych wydarzeń, kłopotliwych niespodzianek i podejmowanych z żelazną konsekwencją niewłaściwych kroków.
Druga moja przygoda z Mendozą, po „Przygodzie fryzjera damskiego” myślałam, ze odkryłam książkę najbardziej śmiechopędną. Co za błąd.. „Hiszpańska pensjonarka…” jest jeśli to możliwe jeszcze zabawniejsza z plejadą cudownie śmiesznych postaci, z wzbudzającą śmiech do łez inteligencją głównego bohatera i jego sposobem narracji. Po prostu turlasz się po podłodze. Absourdlany świat absurdalnych bohaterów, rządzący się absurdalnymi prawami. Zwroty akcji nie z tej ziemi.
Jedyne co mogę zarzucić tej książce to, ze jest stanowczo za krótka.
Eduardo Mendoga mimo, że pochodzi z Barcelony ma już stałe miejsce w moim czytelniczym światku. Ba nawet dostanie chyba swój piedestalik(niczym Mushu z Mulan)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.