Strony

piątek, 22 stycznia 2010

"Niezwykła podróż Pomponiusza Flatusa" - Eduardo Mendoza


trafia na rubieże Cesarstwa Rzymskiego, do Ziemi Świętej. Szuka źródła o cudownych właściwościach, ale jedyne, co znajduje, to problemy gastryczne i nieprzychylna mu karawana Arabów. Ograbiony, głodny i wycieńczony skutkami cudownego działania wody źródlanej, szuka ratunku wśród krajanów zamieszkujących Nazaret, ale z pomocą nieoczekiwanie przychodzi mu pewien miejscowy chłopiec. Dwunastolatek o imieniu Jezus zleca mu przeprowadzenie śledztwa w sprawie morderstwa, o które oskarżony został jego ojciec o imieniu Józef, a w którego winę nie wierzy ani syn, ani jego matka o imieniu Maria. Nos detektywa prowadzi Flatusa krętymi ścieżkami ku rozwiązaniu zagadki. Wszyscy wokół wyglądają Mesjasza, kapłani i trybun mają własne problemy, w dodatku cieśla nie zamierza się bronić i gdyby nie pomoc Sary zgrabnołydkiej, wszystko potoczyłoby się zupełnie inaczej.

W najnowszej powieści Eduardo Mendoza powraca w swej najlepszej formie. Przymrużone oko i szelmowski uśmieszek na twarzy to znak rozpoznawczy autora. W "Niezwykłej podróży Pomponiusza Flatusa" sięga do apokryfów i mitologii, żongluje faktami historycznymi, imionami i miejscami, zapraszając do doskonałej zabawy literackiej. Współczesny kryminał, wolterowska powiastka filozoficzna, komedia qui pro quo - Pomponiusz Flatus i Eduardo Mendoza proponują spojrzenie na początek naszej ery w nieco mniej zobowiązujący sposób.

[Znak, 2009]

Masz ochotę na podróż w czasie? Na wesoło? Jeśli tak MUSISZ sięgnąc po tą ksiązkę, złap Pomponiusza za rękę i podąż z nim szukać źródła mądrości, zawędruj do Judei z początków naszej ery, poznaj Józefa, Jezusa i Maryję w nieco innych odsłosnach, nie bluźnierskich, ale innych, pośmiej się z geniuszu głównego bhatera i rozwiąż z nim zagadkę.
Żonglerka słowna Mendozy do tego wnikliwe studia nad historią zaoowocowały tą książką, którą czyta się błyskawicznie z problemami powstrzyując wybuchy śmiechu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.