Strony

sobota, 11 września 2010

"Szczęściarz" - Nicholas Sparks


Logan ma za sobą służbę w Iraku, gdzie wielokrotnie otarł się o śmierć. Przeżył. Wrócił do domu ze znalezionym na pustyni zdjęciem młodej kobiety, którą próbuje odnaleźć. Dziewczyna nie jest, niestety, księżniczką z bajki, lecz rozwódką z dzieckiem i kłopotami. Ich przyczyną jest były mąż - zastępca szeryfa, wnuk najbardziej wpływowego obywatela miasta. Pomiędzy mężczyznami nawiązuje się rywalizacja...

[KDC, 2010]

Najwyraźniej mogę sobie obiecywać, różne rzeczy a i tak nic z tego. Obiecywałam sobie wiele, wiele razy, ze nie dam się namówić Mamie na żadną książkę, ale jak Mama chodzi, wierci dziurę w brzuchu to nie ma za bardzo jak dyskutować. No i po oglądnięciu „Wciąż ją kocham” stwierdziłam, że a może, zmienił styl pisania…
I co? I kolejny raz to samo, plucie w brodę, czytanie po pięć stron.
Bo historia jest typowo Sparksowa, od początku do końca przewidywalna….Tak jak Dan Brown, pierwszą książkę czyta się w miarę, w miarę 11 już fatalnie.

1 komentarz:

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.