Strony
sobota, 13 listopada 2010
Muffinki bananowe
A i bardzo wyrosły.
Przepis na 12 dużych muffinek. Mi wyszło 11 bo ciasta lałam po brzeg i odradzam stanowczo, albowiem one strasznie rosną i rozlało się ciasto po blasze..
- 1 i 1/2 szkl. mąki
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka proszuku do piecz.
- 1/2 łyżeczka soli
- 3 banany
- 3/4 szkl. cukru (1/2 szkl. jak wolimy mniej słodkie)
- 1 jajko
- 80g masła ( albo 1/3 szkl.+ 2 łyżki oleju)
- 1/2 łyżeczki cynamonu
-rodzynki, orzechy (opcjonalnie)
kruszonka:
- 1/3 szkl. brązowego cukru
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 2łyżki mąki\
1. Masło roztopić i ostudzić - 2-3 łyżki odlać, bo będą potrzebne do kruszonki.
2. Jajko ubić lekko z cukrem, dodać banany, masło i dalej miksować.
3. Wsypać suche składniki, miksować tylko tyle żeby zostały wchłonięte.
4. Wcześniej odlane masło zmieszać z pozostałymi składnikami na kruszonkę. Posypać babeczki (jeszcze surowe oczywiście).
5. Piec w 190 stopniach ok. 15-18 minut.
Wyrosły jak szalone(zaraz zdjecie wrzucę niech ino kabelek znajdę. Są pyszne... mój pies jak dałam mu kawałeczek to mi mało ręki nie uciachał i chodzi za mną z proszącym wzrokiem.
Kruszonka mi wyszła dziwna(ale to moja pierwsza).
Pyszne są bananowe z posmakiem cynamonowym(bo w cieście i kruszonce cynamon)
Polecam, wilgotne, pyszne.
A i nie dałam orzechów ni rodzynek.
Przepis wygrzebałam w internecie :)
4 komentarze:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Wielka szkoda, że piekarnik mi nie działa :(
OdpowiedzUsuńTzn. mam co prawda kombiwar, ale jakoś nie wierzę w te jego wszystkie moce.
OdpowiedzUsuńNie ma jak tradycyjny piekarnik...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za szybką naprawdę. Nic tak nie poprawia humoru jak cieplutkie własnoręcznie zrobione muffinki :)
Brzmi ciekawie choć jak dla mnie to za dużo spulchniaczy. Moje kubki smakowe są bardzo na to wyczulowe. Jeśli stosuję proszek to nie sodę lub na odwrót. Wolę zrezygnować z objętności na koszt smaku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :).