Strony

piątek, 13 lipca 2012

"Zagadka Błękitnego Ekspresu" - Agata Christie

Katarzyna Grey, otrzymawszy imponujący spadek po swej pracodawczyni, postanawia wyruszyć na wycieczkę swoich marzeń. W czasie podróży Błękitnym Ekspresem staje się świadkiem niezwykłych zdarzeń – w pociągu w niejasnych okolicznościach zostaje zamordowana córka znanego milionera. Pomoc w rozwiązaniu zagadki oferuje niezawodny detektyw, Herkules Poirot. Sprawa dodatkowo się komplikuje, gdy pojawia się pytanie, czy to nie panna Grey była celem mordercy.

Jedna książka mi nie siadła, wiec czekając aż pojawi się wdzięczny obywatel sięgnęłam po kolejne kieszonkowe wydanie Mistrzyni Kryminału. I muszę to z przykrością powiedzieć, nadeszła wiekopomna chwila, kiedy książka Agathy Christie mnie zmęczyła.

Najpierw długawe wprowadzenie… On i Ona mają zamiar się rozejść, żadne za dobrze się nie prowadzi, ale ona ma bajecznie bogatego ojca, który wszystko załatwi, a jak mężuś będzie fikał to tatuś go zniszczy. Ona postanawia jechać w podróż Błękitnym Expressem. Niestety jest to jej ostatnia podróż. Na scenę wkracza prawie tak genialny jak skromny ;] Herkules Poirot. I zabawa się zaczyna…

I tu mój zarzut, jaka zabawa? Dla mnie niestety nie było takich emocji jak w poprzednich książkach autorki. Wtedy z wypiekami na twarzy czytałam poszczególne wersje, układałam własne hipotezy, tutaj tego nie było, chciałam wiedzieć kto zabił, żeby odłożyć książkę i się nie męczyć… dziwne. Bo ja naprawdę jestem fanką Agaty i Herkulesa… i mam świetny okres na czytanie, bo połykam książki i wciąż mi mało.. Po prostu chemii między nami nie było

Ale oczywiście kto zabił nie zgadłam… Agata pod tym względem jest niezawodna…

Aczkolwiek jeden cytat mi przypadł do gustu:

Istnieje jedna rzecz, ktorej nie udalo sie dokonac zadnemu mezczyznie: zmusic kobiete, by posluchala glosu rozsadku.



 Jutro będzie kolejna krytyczna opinia... bo utrzymuję tempo 1 książka dziennie(czyli w na dzień dzisiejszy już pięć, ale chyba koniec dobrej passy), oj jeśli humor mi się nie zmieni to będę ostrzyć sobie jęzor na "Córce Magdy" Chętnych zapraszam :P

15 komentarzy:

  1. Na "Córce Magdy" niestety łatwo sobie jęzor ostrzyć. Ja przeczytałam i szybko oddałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety ja nabyłam, bo miałam dobre wspomnienia z tą książką....
      I pamiętam w Lbn wtedy kupiłam właśnie Express i Magdę i to były mało udane zakupy, za to Altana i Sekrety La Roja to był strzał w dziesiątkę :)

      Usuń
  2. czytałam póki co zaledwie jedną książkę tej pani i dobrze wiedzieć, że tego tytułu się lepiej wystrzegać ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No do mnie nie przemówiła... czytałam jak zawsze a jednak nie "pykło"

      Usuń
  3. Widzę książka ma fabułę nawet nie bardzo. Mam za sobą tylko "czarną kawę", więc uważnie staram się dobierać teraz książki Christie.
    Czekam na nową recenzję, bo kusisz, kusisz ostrzeniem języka. ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo wszystko jestem wielką fanką Christie, ale ta nie jest moją najukochańszą.

      Co do ostrzenia języka, ostatnio czytałam same dobre książki i do niczego nie mogłam się za bardzo przyczepić, a że chamski i bezczelny ze mnie typ to musze ulać mojej chamowatości :P a Ta książka aż się o to prosi :P

      Usuń
  4. Mimo, że krytykujesz, ja dam jej szansę, bo uwielbiam Agathę, chociaż zdarzało się, że niektóre jej powieści mnie nie zachwycały.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z tego co pamiętam z Agatowej autobiografii- pisała tę książkę na siłę, żeby wypełnic zobowiązania z wydawcą, z którym zamierzał się rozstać, a do tego w tym czasi rozwodziła się z mężem i była w żałobie po matce.
    Sama przyznaje, że książka mało udana:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatową bografię muszę nabyć :) a ksiażke przecierpiałam i było i nie jest, wiec nie pisze się w rejestr :P

      Usuń
  6. Nie potrafię się przekonać do tej autorki.
    Z niecierpliwością czekam na recenzje biografii Cristiano Ronaldo.

    OdpowiedzUsuń
  7. Osobiście podoba mi się ta książka , chociaż jednak nie jest w czołówce najlepszych książek tej autorki. Mimo to bardzo wciąga i szybko się ją czyta : )

    OdpowiedzUsuń
  8. w książce o ile się nie mylę nie ma nic o tym że to Katarzyna mogła być ofiarą.opis bardziej pasuje do filmu,film i książkę łączą tylko bohaterowie,kto umarł,co skradziony.co ciekawe opisy tej książki to coraz częściej raczej streszczenie filmu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opis fabuły jest z Lubimy czytać i od wydawcy. Filmu nie widziałam :)

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.