Strony

sobota, 20 kwietnia 2013

Muffiny owsiane z czekoladą(opcjonalnie)

Co jest najlepsze na kaca? Praca!! Moja Mama upiekła kruche ciasto z powidłem, a ja też coś upiec chciałam.  Ostatnio miałam fazę na owsiane ciasteczka. Ale tych kupnych u mnie we wsi nie ma. A ja nie będę jeździła za każdym razem do miasta. Bo i kupnych łakoci nie bardzo uznaję.
Dawno muffinek nie piekłam, więc poszukałam przepisu na jakieś muffiny. Zmodyfikowałam nieco przepis, dodając nieco gorzkiej czekolady.
I właśnie wyjęłam z piekarnika ciepłe, pachnące, pyszne i tanie muffiny Bazowym był ten przepis


Składniki:

190g mąki
60g cukru
160g płatków owsianych
300 ml mleka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 jajko
1/2 szklanki oleju


Wykonanie:
Płatki owsiane zalewamy mlekiem(ja zalałam troszkę bardziej niż letnim) i odstawiamy na około 5 minut. W tym czasie w jednej misce mieszamy mąkę z proszkiem, a w drugiej jajko z cukrem oraz olejem. Mieszamy aż mokre składniki się połączą i dolewamy do nich płatki z mlekiem. Wciąż mieszając dosypujemy suche składniki i mieszamy,aż składniki się połączą.
Włączamy piekarnik nastawiony na 180 stopni. Papilotki wypełniamy do 3/4 wysokości zrobioną masą. Pieczemy przez 35-40 min, do momentu suchego patyczka i do zarumienienia.



Ja dodałam jeszcze sześć kawałków(kwadracików, co ja napisałam?!) gorzkiej czekolady. Tarłam na tarce i nożem kroiłam, aby chrupały kawałeczki czekolady też!.

Składników mało jest i w domu każdy będzie miał.
Nie są za słodkie, ale takie, w sam raz.
Niebo w gębie.



13 komentarzy:

  1. a kysz, a kysz! Idę po kawałek ciasta do kuchni!

    OdpowiedzUsuń
  2. Sześć tabliczek czekolady?! O mamo, kaloryczna BOMBA! :)
    Ale przepis faktycznie, łatwy i przyjemny :) Smacznego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jeszcze procenty się mnie trzymają.

      Usuń
    2. Hahaha, no tak :) Kawałki - znacznie lepiej, odetchnęłam :) Nie pij więcej, Kaśku, a przynajmniej nie pij... beze mnie ;P

      Usuń
    3. Odetchnęłam z ulgą, gdyż przepis mi się spodobał, ale ta ilość czekolady, za głowę się złapałam chociaż przecież zawsze można po swojemu.)

      Usuń
    4. a ja w ogóle nie zwróciłam uwagi:) chyba mi sobota szkodzi na wzrok.

      Usuń
  3. Wyglądają pysznie, a;e ile czasu zajęłoby mi usunięcie ich z moich bioder !!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepis na pewno wypróbuję :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jadłam już muffinki z gorzką czekoladą, ale z płatkami owsianymi jeszcze nie. Ciekawe połączenie!;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam muffiny! :) Będę musiała kiedyś wypróbować ten przepis, bo babeczki wyglądają naprawdę smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O matko, zatłukę za takie posty :D Od razu mam ochotę zjeść coś pysznego. Kupne muffiny są proste i szybkie, ale też planuję coś upiec, bo jednak to zdrowiej zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mniam, mniam :-) Narobiłaś mi ochoty na coś słodkiego... Niedobrze... :-) Muszę koniecznie wypróbować ten przepis!

    Pozdrawiam i zapraszam:

    im-bookworm.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Siedzę właśnie w pracy i... chcę muffina!

    Tak się nie robi biednym głodnym ludziom!

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.