Strony

środa, 26 marca 2014

"Obrona Sokratesa" - Platon



„O Platonie wiemy, iż był nie tylko człowiekiem myśli, ale także wielkim pisarzem. To dzięki jego kunsztowi literackiemu Sokrates stał się w kulturze zachodniej postacią wyjątkową, która do tej pory wzbudza zainteresowanie intelektu i porusza wyobraźnię. Obrona… jest z pewnością najważniejszym i najsławniejszym tekstem budującym taki obraz Sokratesa. To dzięki temu utworowi konflikt Sokratesa z Atenami, tak jak go zobaczył Platon, doczekał się nie tylko ogromnej liczby komentarzy, ale także stał się jednym z kluczowych wydarzeń symbolicznych w historii naszej kultury”. (ze Wstępu)


W marcu przyszła pora na popołudnie z Sokratesem i Platonem. Podtrzymuję nadal postanowienie o czytaniu filozofów.

„Obrona Sokratesa” to wygłoszona przed ateńskim sądem obrona będąca odpowiedzią na oskarżenie o zdradę. Została spisana przez ucznia Sokratesa – Platona. Jest to jeden z najważniejszych tekstów poświęconych poglądom filozoficznym Sokratesa, chociaż sama treść budzi liczne kontrowersje. Mianowicie, niewiadomo ile do oryginalnej mowy dodał Platon. Badacze spierają się ile Sokratesa jest w tej mowie. Biorąc pod uwagę, że badacze spierają się czy Sokrates faktycznie istniał, czy był tylko swoistą ideą filozofa, to spór o ewentualne proporcje Sokratesa w Sokratesie są drobnostką.

Mój egzemplarz „Obrony Sokratesa” pochodzi  z książki wydanej w serii Biblioteka Filozofów, zawiera jeszcze dwa teksty Platona, bowiem to Platon spisał słowa, które przed sądem wygłosił Sokrates.  Jak doszło do tego, że jeden z najważniejszych filozofów starożytnej Grecji stanął przed sądem i został skazany? W 399 roku przed naszą erą Meletos, który nie zapisałby się zapewne w świadomości ludzkości, gdyby nie to, że wniósł przeciwko Sokratesowi skargę, oskarżając go o bezbożność i demoralizowanie młodzieży. Sprawa trafiła przed sąd – Heliaję, a więc trybunał złożony z wybranych losowo obywateli – oto jak się kończy gdy przypadkowa gawiedź bierze sprawiedliwość we własne ręce. 

Platon przytacza nam mowę obronną Sokratesa, pełną mądrości, samoświadomości. Wyważoną. Nigdy nie wpadłam na analogię pomiędzy procesem Sokratesa i Jezusa. Nawet postawa oskarżonych jest podobna. Sokrates zdaje sobie sprawę z tego, że proces jest farsą, czy może być inaczej skoro, jego los jest w rękach przypadkowych ludzi, którzy dają się zwieść emocjom, tezach bez pokrycia i ulegają ułudzie. Dla tego trybunału nie ma znaczenia prawda. Do końca Sokrates manifestuje swoje poglądy a czyni to w  pięknej, retorycznie formie.

Pomimo niewielkiej objętości „Obrona Sokratesa” jest dziełem wymagającym stu procent skupienia, niektórym może przeszkadzać archaiczny styl, trudno sobie wyobrazić jednak, że Sokrates będzie paplał we współczesnych slangach. Wydaje mi się, że tłumacz odwalił ogromną robotę. Dodatkowo przed tekstem źródłowym mamy tekst wprowadzający w realia epoki, tłumacz przybliża również postać Sokratesa, zaś po tekście właściwym mamy opracowanie „Obrony”, co pozwala skonfrontować własne odczucia z tekstem specjalisty.
Śmierć Sokratesa - Jacques-Louis David

Nie jest to lektura lekka, ale bez wątpienia pouczająca i utwierdziła mnie w przekonaniu, że czytanie filozofów nie było pochopną decyzją

4 komentarze:

  1. W tej chwili nie mam czasu na takie lektury, gdyż jak sama zauważyłaś potrzeba skupienia i uwagi, ale w przyszłości, gdy będzie więcej czasu chętnie zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie pozycje ;) jak wpadnie mi w łapki to przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam tę książkę na półce, ale jakoś na razie nie mam ochoty : ) Musze znaleźć na to czas :>

    OdpowiedzUsuń
  4. Wstyd się przyznać, ale nawet nie wiedziałam, kim jest Platon. Dopiero z twojej recenzji zorientowałam się, że to uczeń Sokratesa. Aż mi głupio. Co do samej książki, to mam pewne obawy, gdyż przeraża mnie ten archaiczny styl. Masz racje, że przecież Sokrates nie będzie paplał we współczesnych slangach, ale mimo to boję się, iż nie podołam ,,przetrawić'' tę specyficzną książkę, dlatego wolę nie ryzykować.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.