Mam obsesję na punkcie zielonego koloru. Uwielbiam wszystko co zielone.Kiedy zobaczyłam ten wosk, ręka mi nawet nie zadrżała, a portfel, ani nie jęknął. Miałam problem z przełożeniem nazwy, nie wiedziałam czego się spodziewać. Wosk był ładny, ale wygląd, kolor wosku przecież nie przekłada się na zapach...
Wyczytałam, że ma pachnieć źdźbłami trawy... nooo to pojęcie jest baaardzo szerokie. Trawa pachnie różnie, powie Wam to, każdy kto mieszka na wsi, gdzie jest trawa, trawa i trawa. Inaczej pachnie trawka rano, skąpana rosą, inaczej wiosenna, zieloniutka, inaczej, soczysta i zielona rosnąca w cieniu, inaczej skoszona, inaczej... powiedzieć, że coś pachnie jak trawa to jakby nic nie powiedzieć.
Wczoraj w końcu wróciłam do domu na spokojnie. Nie musiałam gnać zaraz do innej roboty. Względny relaks. Myślę sobie, a niech to, odpalę ten wosk... a niech mnie spróbuje zawieść.
Ukruszyłam tyle, ile widzicie na zdjęciu. W przypadku wosków, to moja stała ilość... Odpaliłam, poszłam robić herbatę i poczekać na zapach... wróciłam i niczego mi nie urwało. Mama jest zachwycona, podoba Jej się bardzo, tymczasem ja... ostatnią rzeczą z czym mi się kojarzy jest trawa.... zapach jest bardzo perfumowany, pasuje raczej do stylu Kringli, takiej delikatnej, ale wyraźnej nuty perfum.
Trawka jest lekka, elegancka... odświeżająca, ale ja nie umiem się nią zachwycić. Ten wosk naprawdę ładnie pachnie, ale dla mnie brakuje jakiejś nienazwanej nuty.... jakiegoś wyraźnego akcentu, który sprawiłby, że byłoby WOW.
Dziś pale go drugi dzień i nie wiem czy to wina marazmu w jaki popadłam, ale nie zachwyca mnie ten zapach... Na pewno wielu z Wam się spodoba. Może i ja się w nim w końcu rozkocham? A kto za babą trafi.
Reasumując - fajny, lekki, świeży!!
mnie ten wosk pachnie świeżo skoszoną trawą podrasowaną olejkiem o zapachu trawy :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie nie wyczuwam tej trawy ;/
UsuńNie sądziłam, że taki zapach w ogóle istnieje. Jestem go bardzo ciekawa przyznam szczerze.
OdpowiedzUsuńJest bardzo perfumowany, pachnie jak drogeria :D
UsuńMam taki sam kominek :D Też lubię i caly czas szukam świeżych wosków z "tym czymś" :D Pozdrawiam i zostaje na dłużej.
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię, służy mi już trochę, a nie kosztował majątku (tfu, tfu)
UsuńJa swój YC kupiłam za 9 zł z czymśtam, bo sie na niego natknęłam w jednym z marketów :D Niesamowicie wydajne są :D
UsuńTen kupiłam w Jysk
Usuń