Nie da się uratować nikogo siłą. Do przyjęcia pomocy też trzeba dojrzeć.
Ewelina pragnie tylko jednego – dziecka. Jest skupiona na sobie i własnych przejściach, egoistycznie manipuluje bliskimi, nie dostrzega problemów innych ludzi, liczy się tylko ona i jej sprawy. Zachowuje się jak rozkapryszony, rozpieszczony bachor.
Zraża do siebie kochającego i oddanego męża, matkę, która za wszelką cenę chce chronić córkę przed problemami i siostrę – tę, która poświęciła dla Eweliny najwięcej.
Kiedy ujawnienie skrywanej rodzinnej przeszłości i konsekwencje własnych zaskakujących decyzji zachwieją wiarą Eweliny w siebie i zburzą wygodne życie, zrozumie, jak bardzo musi się zmienić.
Ale czy nie będzie już za późno?
Strony
czwartek, 23 lipca 2015
"Wbrew sobie" - Katarzyna Kołczewska
20 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
A czytałaś pozostałe dwie książki autorki? Świetne są. Na tę na pewno będę polować.
OdpowiedzUsuńnie!! ale wiem co będę nadrabiać - jak skończy się szlaban na książkowe zakupy
UsuńOd razu, jak ją zobaczyłam w zapowiedziach to chciałam przeczytać :)
OdpowiedzUsuńja ją macałam w Matrasie i sugestywnie przemawiała... intuicja dobrze mi podpowiadała
UsuńNie znam tej serii, tzn. znam wyłącznie ze słyszenia, bo jakoś nigdy nie skusiłam się na żadną powieść. Zachęciłaś mnie jednak do tego, żeby przeczytać "Wbrew sobie" i postaram się to zrobić w miarę szybko :)
OdpowiedzUsuńNadrób serię, z tych książek co czytałam - naprawdę polecam!!
UsuńU mnie ten e-book też już czeka na swoją kolej:) Narobiłaś mi na niego smaku;)
OdpowiedzUsuńprzez ebooka prawie oślepłam tak się wciągnęłam
UsuńZnowu widzę tę książkę na czyimś blogu, jestem w sumie jej ogromnie ciekawa, a z drugiej strony boję się tej popularności i rozczarowania.
OdpowiedzUsuńhttp://leonzabookowiec.blogspot.com
na rozczarowanie nie ma raczej szan
UsuńTo dałaś popalić... Tez mam e-booka i chyba zarezerwuję na niego weekend :)
OdpowiedzUsuńwiesz, że j a z ebookami nie bardzo, ale ten mnie mega wciągnął, prawie ekran w komórce spaliłam tak się zaczytałam
UsuńW takim razie muszę przeczytać, skoro warto!
OdpowiedzUsuńbardzo warto i daje do myślenia.
UsuńPotwierdzam! Marka, klasa, no i rewelacja.
OdpowiedzUsuńCałuję w stopy odpowiedzialnej za dobór książek w serii. Miażdżą.
dołączam się do całowania stóp
UsuńBędę mieć na oku :)
OdpowiedzUsuńi sięgnij koniecznie :)
UsuńWczoraj ją skończyłam. Mam podobne zdanie. Wciąga. Głowna bohaterka irytowała mnie do granic. Ale książka warta czytania.
OdpowiedzUsuńJak każda z tej serii, chociaż nie! na jednej się zawiodłam.
Usuń